Starsi słuchali kojących tonów muzyki, najmłodsi wykonywali prace plastyczne. Tej harmonii w szczecińskiej Różance nie było w stanie zaburzyć niespokojne sobotnie niebo, pełne chmur i pojawiającego się od czasu do czasu słońca.
Mimo wietrznej pogody melomani jak zwykle licznie zasiedli na krzesełkach i ławkach. W samo południe swój koncert pt. "Różowa Pantera i Przyjaciele" rozpoczął Baltic Neopolis Quartet. Usłyszeliśmy znane tematy z filmów Król Lew, Moulin Rouge, La La Land, Zapach kobiety i tytułowej Różowej Pantery. Były też przeboje popowo-rockowe w smyczkowej aranżacji. Publiczność nagradzała czwórkę artystów oklaskami, gdy końca dobiegały ostatnie takty takich hitów, jak np. "Hallelujah" Leonarda Cohena.
W tym samym czasie najmłodsi wraz z rodzicami lub dziadkami dawali upust swym artystycznym zdolnościom. Gdy "Kurier" odwiedził plac za sceną, pod wiatą w najlepsze trwały zajęcia w ramach programu Różanka dzieciom. Maluchy tworzyły origami i wyklejały kompozycje z kolorowych piór. Warsztaty "Fantazyjne kwiaty" miały na celu przybliżyć twórczość Bożki Rydlewskiej, artystki młodego pokolenia, która - jak napisano na portalu culture.pl - "tworzy fantasmagoryczne światy, w których wśród kwiatów i liści czają się motyle, papugi czy ryby".
Przygotowano również zajęcia twórcze z elementami literatury, czyli interaktywne czytanki, rodzinne czytanie, pobudzające wyobraźnię oraz rozwijające umiejętności opowiadania. W tym czasie niektórzy dorośli mogli wypocząć na leżakach, bacząc na swoje pociechy.
***
W niedzielę o godz. 12 rozpocznie się koncert w wykonaniu kwartetu smyczkowego "Ba-rock". Zespół został założony w 2006 roku przez Miszę Tsebriya, absolwenta Państwowego Konserwatorium w Odessie. Tworzą go muzycy orkiestry Opery na Zamku w Szczecinie. W swoim repertuarze zespół ma utwory muzyki klasycznej, rozrywkowej i sakralnej.
(isz)
Fot. Grzegorz Siwa