Ponad 70 prac Augusta Ludwika Mosta, dziewiętnastowiecznego artysty tworzącego w Szczecinie, udało się nabyć dla tutejszego Muzeum Narodowego. Pracownicy tej instytucji mówią o tej kolekcji, iż to „skarb, który trafia się raz na wieki, sensacja, petarda". Tym samym nowe nabytki powiększyły dotychczasowy muzealny zbiór dzieł Mosta, w którym było dotąd m.in. 12 jego obrazów.
Pierwsza publiczna prezentacja nowego nabytku muzeum, czyli teki (jak nazywają ten zbiór muzealnicy) ze spuścizną artystyczną Augusta Ludwika Mosta, odbyła się w piątek 5 stycznia w gmachu przy ul. Staromłyńskiej. Teka zawiera 74 prace, m.in. studia malarskie do obrazów wykonane technikami olejną lub akwarelową, rysunki piórem, ołówkiem oraz litografie i kilka archiwalnych fotografii. Szczególnie cenna jest choćby akwarela z widokiem głównego dziedzińca Zamku Książąt Pomorskich, która jest jedynym jego zachowanym widokiem z czasów pierwszej połowy XIX wieku. Zresztą, prawie połowa prac przedstawia Pomorze, np. Kawczą Górę w Międzyzdrojach. Jak podkreślają muzealnicy, teka odsłania m.in. tajemnice warsztatu artysty oraz jego życia rodzinnego.
Na prezentacji prace trzeba było rozłożyć na kilkunastu stołach, a fotoreporterzy, żeby objąć obiektywami całość kolekcji, musieli robić zdjęcia z drabin. Zakup teki, od spadkobierców rodziny artysty, był możliwy dzięki wsparciu marszałka województwa zachodniopomorskiego oraz Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Narodowego w Szczecinie. Samorząd regionu wyłożył na ten cel 60 tys., natomiast TPMN - 18 tys. Na konferencji prasowej dziennikarze dociekali, jak się udało kupić taki niezwykły zbiór prac za stosunkowo niewielką kwotę. Pracownicy muzeum zdradzili, iż negocjacje trwały długo.
- Rozsądna cena wzięła się stąd, iż rodzina Mosta ma pewność, iż kolekcja po tym, jak trafiła do zbiorów publicznych, będzie odpowiednio zadbana i odrestaurowana - mówił dyrektor muzeum Lech Karwowski.
- Teka przez dziesiątki lat była przechowywana przez rodzinę, przechodziła z rąk do rąk - dodała kustosz muzeum Ewa Gwiazdowska–Banaszek. - To skarb, który trafia się raz na wieki. Dla mnie osobiście to zwieńczenie mojej 35 - letniej pracy muzealnej.
Teraz prace Mosta zostaną poddane konserwacji. Te w najlepszych stanie (8 sztuk) wkrótce trafią na wystawę „Biedermeier", którą będzie można obejrzeć w Szczecinie od lutego.
- Konserwacja wymaga wielu zabiegów. Trzymajcie kciuki, by nam się to udało! - mówiła Ewa Gwiazdowska–Banaszek na konferencji prasowej. - Zwłaszcza że większość prac to akwarele na papierze. A dziewiętnastowieczny papier był produkowany na bazie włókiem celulozowych. Niektóre prace są w dobrym stanie, w innym odpada farba albo jest uszkodzony papier. Nie są one zabrudzone, niektóre tylko mikroorganizmami.
Duża wystawa dzieł Mosta, w tym prac z teki oraz obrazów, jakie Muzeum Narodowe posiadało od jakiegoś czasu w swojej kolekcji, zaplanowana jest w 2020 r. ©℗
Monika GAPIŃSKA
Na zdjęciu: Kolekcja Muzeum Narodowego wzbogaciła się o ponad 70 prac Augusta Ludwika Mosta.
Fot. Dariusz GORAJSKI