W najbliższą sobotę odbędzie się premiera nowego spektaklu w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. „Surferzy” opowiedzą o kondycji współczesnego człowieka i świata z perspektywy beztroskich bohaterów – tytułowych surferów. „Ten spektakl to mierzenie się z trudnymi tematami w sposób niesamowicie delikatny, dotykające wrażliwości widzów przez osmozę – podkreśla Michał Buszewicz, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego.
„Surferzy” to opowieść o wolności, poszukiwaniu swojego miejsca i sile wpatrywania się w horyzont. Opowieść drogi w świecie podzielonym murami, w której bohaterami są ci, którzy żyją z pokonywania fal, gotowi zrobić wszystko, żeby złapać tę najlepszą. Każda kolejna fala wymaga coraz większego skupienia, każda fala to moment wyboru własnego kierunku, zgodnie z zasadą: płyniesz tam, gdzie patrzysz. Reżyserami spektaklu są Bartłomiej Juszczak i Marcel Osowicki.
– To przede wszystkim historia o ludziach w podróży, o wielu poziomach ludzi podróży, to znaczy o tym, kiedy chcemy i możemy podróżować, ale też kiedy musimy podróżować. To opowieść o tym, co to znaczy być w ciągłej podróży, i co to znaczy być wiecznym turystą na nieustających wakacjach – tłumaczy Marcel Osowicki. – Ale wiadomo też, że te wakacje są różnie odbierane i one nie zawsze są takie beztroskie. Bohaterami są natomiast osoby, które pragną dotrzeć do celu i znaleźć go. Pytanie tylko, jak przeskoczyć przeszkody, które stają im na drodze?
Ważnym punktem przedstawienia jest kategoria beztroski i estetyka „surferskiego kampu” – jak mówił Michał Buszewicz. Jednak przesłanie twórców nie kończy się tylko na tych zagadnieniach.
– Jest to także świat, który czeka w pewien sposób na katastrofę, widzi też jej znaki, a mimo to robi to beztrosko – dodaje Bartłomiej Juszczak.
Bohaterom spektaklu przyjdzie zatem, jak mówią jego twórcy, zmierzyć się z coraz bardziej widocznymi i odczuwalnymi symptomami zbliżających się zmian. Tytułowi surferzy mają być metaforą kondycji współczesnego człowieka żyjącego w nieustannym poczuciu zagrożenia, w niepewności co do skutków tych zmian i przyszłości świata.
– Chcemy zapytać o kondycję podróżnika i tułacza. Z jednej strony mamy obraz surferów, którzy mają dobrowolność, wolność wyboru miejsca podróży i możliwość podróżowania. Z drugiej jednak strony mamy dzisiaj duże ruchy migracyjne, które wywołane są na przykład zmianami klimatu i echo tego tematu też wybrzmiewa w naszym spektaklu – mówi Bartłomiej Juszczak.
Za scenografię odpowiada Jakub Kotynia. Akcja „Surferów” dzieje się oczywiście na plaży, w słońcu i ciepłym piasku. Imitacja nadmorskiego klimatu to jednak tylko część tego, co widzowie zobaczą podczas spektaklu.
– Głównym założeniem scenografii było przekonanie widza, że jesteśmy w jakiejś przyjemnej przestrzeni, która jest jednocześnie trochę sztuczna – tłumaczy.
Scenograf zapowiada, że w trakcie sztuki niektóre elementy poddane zostaną zniszczeniu.
– Będziemy ściągać tło, żeby budować inne znaczenia – zdradza.
W spektaklu występują: Barbara Biel, Julia Gadzina, Kacper Kujawa, Michał Lewandowski i Przemysław Walich. Autorem muzyki jest Michał Smajdor, choreografii Martyna Dyląg, a za kostiumy odpowiada: Kamila Wdowska. Premiera spektaklu „Surferzy” odbędzie się 22 marca w sobotę o godz. 19.00. ©℗
(aj)