Piątek, 17 stycznia 2025 r. 
REKLAMA

Premiera "Spod tynku". Szczecińskie mury mówią

Data publikacji: 17 stycznia 2025 r. 07:54
Ostatnia aktualizacja: 17 stycznia 2025 r. 07:54
Premiera "Spod tynku". Szczecińskie mury mówią
"Spod tynku" Poliny Wierzchowiec opowiada o historii Szczecina, choć widzianej z zupełnie innej - niż zazwyczaj - perspektywy.  

Napisy na murach budynków opowiadają miejskie historie. Także w Szczecinie. Właśnie im poświęciła książkę regionalistka i miejska przewodniczka Polina Wierzchowiec. Ukazując przeszłość Szczecina z innej - niż to zwykle bywa - perspektywy. Premiera wydawnictwa - już w najbliższy piątek.

Od zawsze zwracała na nie uwagę - na napisy funkcjonujące w miejskiej przestrzeni, na murach wiekowych kamienic. Pojawiające się nad wejściami i bramami, przy oknach, na poziomie piwnicznego parteru, gdzie najczęściej funkcjonowały lokaliki rzemieślnicze. Niespełna trzy lata temu zebrała pierwszą, ponad setkę napisów. Kolejne, podpowiadane również przez szczecinian, najpierw udostępniła w formie elektronicznej mapy, pod adresem „mapa szczecińskich napisów”. Potem wsparcie miasta - stypendium twórcze Szczecina - dało jej impuls do napisania książki o tych dość specyficznych śladach przeszłości.

Znalazły się w niej - jak mówi Polina Wierzchowiec, autorka - miejscówki poszczególnych napisów i ich opisy, czyli zebrane, udokumentowane i zlokalizowane na mapie, a też na tyle, ile to możliwe, rozszyfrowane. Autorka stara się wyjaśnić, dlaczego akurat w tej, a nie innej przestrzeni powstał dany napis, odnosząc się do historycznego, szerszego kontekstu tego, co pod tynkami do naszych czasów przetrwało.

- Wiele napisów spod tynku jest w języku niemieckim. Opowiadają więc o przeszłości tamtego, sprzed 1945 r., miasta - mówi Polina Wierzchowiec. - Są też napisy i symbole na murach, a też np. znaki na cegłach późniejsze, ale również o wartości historycznej, skoro armia radziecka opuściła Polskę w 1993 r. Jest jeszcze niejako trzeci wymiar tego, co „spod tynku”. To właśnie tej przestrzeni została zapisana przemiana ustrojowa, jaka nastąpiła w naszym kraju. Za sprawą napisów na murach możemy odczytać m.in. jak zmieniało się podejście władz miasta do tego, co było wcześniej. A o czym świadczy przykład zastępowanie reklam poniemieckich polskimi napisami, a dekady później – szybkie znikanie reklam z okresu PRLu. Ciekawe jest odkrywanie miejsc, w których czas jakby się zakrzywia, odsłaniając niemiecki szyld przez lata skrywany pod polskim sloganem.

Książka - 150 bogato ilustrowanych stron - pt. "Spod Tynku - przeszłość miasta utrwalona w napisach" została wydana przez wydawnictwo Signulum, czyli własnym sumptem autorki. Na początek, w kolekcjonerskim nakładzie 500 egzemplarzy.

Premierowe spotkanie autorskie z Poliną Wierzchowiec - autorką "Spod Tynku - przeszłość miasta utrwalona w napisach" - odbędzie się już w najbliższy piątek (17 stycznia), w siedzibie Rady Osiedla Pogodno - ul. Krasickiego 6. Początek - godz. 18. ©℗

(an)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

A gdyby tak
2025-01-17 11:09:18
obtłuc tynk z Pani Poliny to co zobaczymy??
Do Rady Miasta
2025-01-17 11:00:13
nie dało się. Może do Bundestagu ?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA