Od 9 lipca (czwartek) szczecińska filharmonia zaprasza na regularne cotygodniowe spotkania z maestro Walerianem Pawłowskim, niezapomnianym dyrygentem, kompozytorem, muzyczną osobowością Szczecina, który przez wiele lat redagował w "Kurierze Szczecińskim" rubrykę pt. "Walerianowe Kropelki". Do końca wakacji zatem, w każdy czwartek o godzinie 20 na kanałach wspomnianej instytucji w serwisach - Facebook i YouTube, będą prezentowane fragmenty ostatniej książki artysty. Tej, którą filharmonia chce wydać jeszcze w tym roku.
Walerian Pawłowski urodził się w Kielcach, dzieciństwo i młodość spędził w Poznaniu, okupację wraz z matką przeżył w Krakowie gdzie też ukończył studia muzyczne. Od 1954 roku aż do śmierci związany był ze Szczecinem. Przed szczecińską publicznością zadebiutował w tym samym roku, dyrygując „Eroiką” Ludwiga van Beethovena, i od tej pory wpisał się w muzyczny krajobraz miasta. Artysta realizował się nie tylko jako dyrygent i kompozytor. Był autorem muzyki do wielu słuchowisk radiowych i spektakli, m. in. do "Otella" Szekspira i "Wyzwolenia" Wyspiańskiego, utworów scenicznych oraz książek o muzyce, m. in. "Na krzywej pięciolinii", "Takty i nietakty", "Muzyka i miłość". Przez wiele lat redagował w "Kurierze Szczecińskim" rubrykę pt. "Walerianowe Kropelki", w której wspominał swoją działalność artystyczną. Miał wiele pasji, m. in. fotografię, film, sport, motocykle i boks. Walerian Pawłowski zmarł w 2004 roku i został pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
- Dziś można śmiało powiedzieć o nim, że jest legendą. Artystą i człowiekiem, którego z rozrzewnieniem wspominają dziś całe pokolenia mieszkańców Szczecina - zarówno ci, którzy znali go osobiście, jak i rzesze szczecinian, którzy z zapartym tchem uczestniczyli w prowadzonych przez maestro Pawłowskiego koncertach i spotkaniach z muzyką - mówi Katarzyna Plater - Zyberk, rzecznik prasowy filharmonii. - W tym roku obchodzić będziemy setną rocznicę jego urodzin i z tej okazji pracujemy nad wydaniem jego ostatniego dzieła - pełnej walerianowej energii, wspomnień i anegdot książki, będącej jednocześnie jedynym w swoim rodzaju przewodnikiem po muzyce. Zanim jednak książka, już teraz, dla wszystkich miłośników muzyki i tych, którym postać Waleriana Pawłowskiego przywodzi na myśl wyjątkowe spotkania z muzyką, mamy niespodziankę. Od 9 lipca w każdy czwartek, przez całe wakacje, będziemy prezentować fragmenty wyjątkowego przewodnika po muzyce. Charakterystyczny styl, urok i charyzma, z których słynął maestro, powrócą do państwa dzięki interpretacji aktora Teatru Lalek Pleciuga - Przemysława Żychowskiego. Krótkie formy, których reżyserii podjął się Adam Kuzycz - Berezowski, prezentujące fragmenty ostatniej książki Waleriana Pawłowskiego, będzie można znaleźć na naszych kanałach w serwisie Facebook i YouTube.
(MON)
Fot. Archiwum szczecińskiej filharmonii