Rozmowa z Pauliną Ratajczak, szefową szczecińskiej galerii dla dzieci i młodzieży „Tworzę się” w DK „13 Muz”
– W sobotę odbędzie się świętowanie piątych urodzin galerii. Jakie atrakcje zaplanowano?
– Będą warsztaty muzyczno-literackie i koncert piosenkarki, kompozytorki i cymbalistki Ani Brody. Niestety, na warsztaty nie ma już wejściówek, bo rozeszły się w godzinę. Na koncert, o godz. 13.15, są jeszcze miejsca. Natomiast na godz. 12.30 zapraszam na tort. Sobotnie imprezy to nie jest koniec świętowania. Do końca tego roku odbędą się jeszcze m.in. warsztaty muzyczne oraz zajęcia, podczas których dzieci „ożywią” znane obrazy. Piątym urodzinom towarzyszy kampania wizerunkowa „Codziennie, tworzę się…”. Na plakatach, prezentowanych w różnych miejscach Szczecina, są marzenia młodych mieszkańców naszego regionu. Z trzech tysięcy marzeń wybranych zostało kilkanaście, najbardziej uniwersalnych i najczęściej powtarzających się haseł.
– Do galerii można przyjść na nietypowe wystawy, będące eksperymentalnymi placami zabaw. Jak tworzyło się ten pierwszy?
– To było szaleństwo i wywrócenie wszystkiego do góry nogami. Zrobiliśmy wtedy wielką garderobę, w której dzieci mogły się przebierać. Ciągle eksperymentujemy z różnymi dziedzinami sztuki. Ściany galerii były tak wiele razy przemalowywane, że już przestałam liczyć, ile to było razy.
– Które wystawy cieszyły się największą popularnością w ciągu tych pięciu lat?
– Na pewno „Tajemniczy ogród”, „Przytulny plac zabaw”, no i obecnie – „Muzeum po zmroku”. Do końca wakacji będzie można odwiedzać właśnie nasze muzeum – grupy zorganizowane zapraszamy w dni powszednie, a w niedzielę osoby indywidualne, w godz. 11-16.
– Dziękuję za rozmowę. ©℗
Monika Gapińska
Fot. Dariusz Gorajski
