Piosenki m.in. z repertuaru Krzysztofa Klenczona, Krystyny Prońko, Czesława Niemena, Haliny Żytkowiak oraz grup - Breakout, Test, Polanie zabrzmiały w czwartkowy wieczór w szczecińskiej filharmonii. Był to drugi, po środowym, koncert pn. "Klubowy Paprykarz i Oranżada".
Tym razem scenę zdominowały piosenki z czasów big beatu w aranżacji Marcina Macuka.Oba koncerty odbyły się z okazji 72. urodzin Szczecina.
(MON)
Fot. R.STACHNIK
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
ewa
2017-07-12 18:21:20
Tymański to porażka ! Goguś nie znał tekstu ..odwalił chałturę...ale kasę zapewne otrzymał.Michał Kawalonek też posiłkował się podpowiadaczem tekstu. Skubas i Krzysztof Zalewski bardzo super. Organizatorzy dali się wywieść w pole cwaniakom-kasa za olewanie widzów to gruba przesada
anita
2017-07-07 18:09:36
Koncert fajny. Marika, Sikora i inni wykazali sie, natomiast Tymon Tymanski zawiodl na calej linii-nieznal tekstu podpierajac sie kartkami na podlodze, no i glosowo-zenada. To lekcewzenie publicznosci, ktora zapelnila cala filharmonie.
muz
2017-07-07 06:58:38
Nazwa idiotyczna, ale może i muzyka fajna. Choć pokazuje to tylko stan obecnej sceny muzycznej, gdzie trzeba chwytać się starych przebojów, bo młode pokolenie ich po prostu nie ma.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.