Piosenki z lat 60. i 70., choćby z repertuaru Ewy Bem, Czesława Niemena, Danuty Rinn, Andrzeja Dąbrowskiego, Violetty Villas czy Skaldów, zabrzmiały podczas środowego (5 lipca) wieczoru w szczecińskiej filharmonii. Wystąpiła Warszawska Orkiestra Rozrywkowa im. Igora Krenza, muzycy orkiestry symfonicznej filharmonii w Szczecinie oraz Gaba Kulka i Michał Bunio Skrok.
Był to jeden z dwóch koncertów (kolejny już w czwartek, publiczność usłyszy przeboje czasów big beatu w nowych wykonaniach) w ramach "Klubowego Paprykarza i Oranżady". Bossa nova, jazz, swing, samba (ot, choćby porywająca "Samba Caramba", czyli kompozycja Krzysztofa Sadowskiego) były głównymi bohaterami środowego koncertu. Ale nie tylko. Otóż przed i po koncercie w foyer filharmonii można było skosztować kanapek z paprykarzem i oranżadę (niestety, nie tę kapslowaną, ale w wersji XXI wieku, czyli w puszkach).
Dodać należy, że koncert był rejestrowany, zatem wkrótce będzie można nabyć płytę z nagranym występem z filharmonii.
(MON)
Fot. Robert Stachnik