– Autor filmu jest poetą dokumentu – mówiła w poniedziałek Beata Bogusławska z Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, witając gości przybyłych do kina Zamek na pierwszy pokaz nowego filmu Marka Osajdy „Z tego samego ogrodu”.
Film jest opowieścią o braciach Jerzym i Wojciechu Zielińskich, artyście fotografiku i operatorze filmowym oraz artyście malarzu. Obaj urodzili się w 1950 roku i wychowali się w Szczecinie, w tym samym domu i ogrodzie na Pogodnie.
Jerzy Zieliński jest autorem zdjęć do kilkudziesięciu filmów fabularnych: polskich, angielskich i amerykańskich, m.in. do „Cal” Pata O’Connora, „Arii dla atlety” Filipa Bajona, „Ucieczki z kina „Wolność” i „Klucznika” Wojciecha Marczewskiego, „Tajemniczego ogrodu” Agnieszki Holland. W 2015 wyreżyserował film „Król życia”.
Wojciech Zieliński to artysta malarz i nauczyciel w Liceum Plastycznym w Szczecinie. Prezentował swoje obrazy na kilkudziesięciu wystawach w Polsce, Niemczech, krajach skandynawskich, we Francji, USA i Australii. Jest laureatem Nagrody Artystycznej Miasta Szczecina.
Marek Osajda jest dziennikarzem „Kuriera Szczecińskiego” i filmowcem, członkiem Rady Programowej Zachodniopomorskiego Funduszu Filmowego. Zrealizował m.in. filmy o więźniach, którzy przygotowali spektakl wg Sławomir Mrożka, o Marlenie Zimniej, twórczyni prywatnego Muzeum Włodzimierza Wysockiego w Koszalinie, pisarzu Arturze D. Liskowackim, śpiewaczce operowej Irenie Brodzińskiej.
– Jako filmowca interesują mnie przede wszystkim ludzie kultury – mówił po wczorajszym pokazie. – Kultura i twórczość, nie zawsze należycie dziś doceniane, są dla jakości naszego życia podstawowe.
Film został realizowany pod honorowym patronatem marszałka województwa, a sfinansowany dzięki stypendium miasta Szczecina. Jego autorami są tylko dwie osoby: Marek Osajda (scenariusz, reżyseria, kierownictwo produkcji itd.) i Bartosz Jurgiewicz (zdjęcia).
Film jest refleksyjny, poetycki, malarski, dużo w nim dobrego dowcipu, ciekawych opowieści, fantastycznych ujęć, dobrej i trafnej muzyki, malarskich zdjęć. Publiczność przyjęła go bardzo ciepło.
(b.t.)
Na zdjęciu: Marek Osajda podczas pokazu filmu „Z tego samego ogrodu”.
Fot. Dariusz GORAJSKI