Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Muzyczna uczta od Bocellego

Data publikacji: 05 sierpnia 2017 r. 22:39
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:46
Muzyczna uczta od Bocellego
 

Koncert, którego główną gwiazdą był Andrea Bocelli, był prawdziwą muzyczną ucztą dla uczestników i gości finału The Tall Ships Racess 2017.

Krótko po rozpoczęciu koncertu zaczął padać deszcz. Na szczęście padał tylko kilka minut. Później nad Walami Chrobrego przez moment pojawiła się nawet tęcza. 

Andrea Bocelli wystąpił z wybitnymi gośćmi, których zaprosił do współpracy. Na scenie zobaczyliśmy takie gwiazdy jak Andrea Griminelli – najwybitniejszy flecista na świecie, Alessandria Marianelli – doskonała włoska sopranistka, Ilaria Della Bidia - artystka muzyki popularnej. Nie zabrakło akcentu lokalnego, bowiem artystom towarzyszyli znakomici muzycy Filharmonii Szczecińskiej, Chór Akademii Morskiej w Szczecinie i szczecińscy tancerze.

Koncert był bardzo dobrze przyjęty przez regatową publiczność. Wielokrotnie nagradzała go gromkimi brawami.

(mos)

Fot. Robert STACHNIK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

omijać dużym łukiem
2017-08-11 16:43:18
TSR to wyrzucone pieniądze nas wszystkich. ile kosztuje ta oprawa dla kiełbasy z piwem (i to piwo bez wyboru!)
para
2017-08-11 16:17:27
Parasole zabierali? Po co? Chyba z przesadnej nadgorliwości.
Gucio
2017-08-10 08:00:43
Koncert kosztował miasto 3 mln zł, z czego 2 mln to gaża artysty. Bilety jak już tu wspomniano były po 350-450 zł. Koncert ogólnie nie w tym miejscu, nie na tej imprezie i nie z tą muzyką. Tak naprawdę to nie za cenę biletów się odbył a za cenę naszych podatków więc nie można wszystkim chętnym do posłuchania i zobaczenia mówić, że to nie dla nich, bo oni również się dołożyli do tego. Jednak nie oceniając artysty uważam, że taki występ powinien mieć miejsce w filharmonii, to odpowiednie miejsce i do odsłuchu i do delektowania się muzyką. Pajda chleba ze smalcem, wesołe miasteczka i choćby karetki pogotowia na sygnale to nie miejsce dla tego koncertu. A czy to wszystko było tyle warte? Moim skromnym zdaniem - NIE.
cdn
2017-08-09 08:02:32
Przeciez on nie umie spiewac, a bierze chyba wszystkich na litosc i dlatego stal sie popularny
X
2017-08-08 17:12:02
Chciałabym zauważyć że za ten koncert zapłacili mieszkańcy Szczecina a nie osoby które zapłaciły za bilet (350 zł to opłata za prawo do siedzenia na krześle) Ten plebs płaci podatki i ma prawo do wysłuchania takich koncertów
wszystko się da
2017-08-08 12:57:14
Skandaliczna wypowiedź osoby z Urzędu Miasta na temat nagłośnienia. Zamiast powiedzieć wprost: koncert był biletowany i nie po to ludzie płacili, aby plebs za darmochę mógł słuchać. Na poprzednich imprezach muzyka była słyszalna na pl. Rodła, więc mówienie o scenie i "doświetleniu" to jest szczyt bezczelności.
Bartek
2017-08-07 12:26:11
Ludzie to gamonie, zamiast isc pol godziny przed koncertem to pchali sie ze zlej strony bo z prawej z biletami juz 20minut po wejsciu tenora, poza tym trzeba bylo sie ustawic przed fontana przy schodach i za darmo sluchac i nawet widziec koncert, a ze u gory nie bylo slychac to chyba oczywiste skoro glosniki byly skierowane w strone ulicy i to nia nioslo dzwiek. Poza tym przestancie marudzic i zacznijcie myslec, bo pieniadze z ukladow sie moze kiedys skoncza i tak malo rogarnieci mieszkancy nie zarobia z taka inteligencja legalnie na bilety kasiory. Pozdrawiam uczciwych i madrych.
Tadek
2017-08-07 09:17:56
Rzeczywiście ze 300 metrów od sceny słyszalność była już słaba. Ale podeszliśmy pod barierki (o dziwo było całkiem luźno) i było bosko. Z jaką lekkością ten gościu śpiewa. Chyba specjalnie nagłośnienie ustawiono tak, żeby nie "rąbało" po całej okolicy.
awe
2017-08-06 18:17:49
Skandal! Gosia kupiła bilet za 350-450zł i żaden policjant nie utorował miejsca aby doszła spokojnie do swojego miejsca :D. Może jeszcze dywan powinni przed Tobą rozwijać? Rozumem rozczarowanie ale pretensje możesz kierować do organizatora i firmy ochroniarskiej.
gość
2017-08-06 14:25:51
Szkoda artysty, szkoda słuchaczy. Niestety ale przepiękna oprawa żaglowców to nie wszystko. Dudniąca muzyka ze stref rozrywkowych, smród fast foodów, przeogromny ścisk w okolicach sceny, gwar.... to na pewno nie były warunki do wysłuchania tego wspaniałego śpiewaka. Stałam kilkanaście metrów z boku sceny - nic nie było słychać ani widać. Ludzie nie mogący przejść, kłócący się bo ktoś kogoś nadepnął, przysłonił widok, ludzie z wózkami wpychający się w tłum, gdzie nawet mucha miała by problem się przebić.... Lepszy odbiór był z telebimu ustawionego przy moście pontonowym. Ten koncert mógł zostać zorganizowany w Filharmonii bądź Teatrze Letnim, wówczas te osoby, które naprawdę chciały posłuchać Bocelliego i zapłaciły za bilety, mogły by to zrobić w godziwych warunkach. Żenujące są komentarze niektórych pojawiające się na różnych portalach, że plebs za ogrodzeniem nie miał prawa wysłuchać koncertu, bo nie zapłacił setek złotych za bilet. Ten plebs został na to wydarzenie zaproszony przez organizatorów TSR, którzy chyba trochę przestrzelili z organizacją koncertu.
y
2017-08-06 14:21:12
Kupcie sobie płyty itp. i nie narzekajcie. Nie było tak źle. Tak zwani niedzielni melomani, wybierajcie się na operę itp... prawdziwą.
meloman
2017-08-06 12:37:38
Gosiu, w ramach rekompensaty możesz odebrać u organizatorów koncertu 5 kg cukru z dedykacją Andrei Bocellego.
y
2017-08-06 11:35:53
Trzeba było zapłacić za bilet a nie narzekać
Gosia
2017-08-06 11:26:34
Tragedia !!!!!!!!!!!!,ludzie którzy mieli bilety za 350-450 zł nie mogli dopchac się do wejścia ,mnóstwo ludzi stało przy barierkach nie przepuszczając ludzi z biletami .Ja przechodziłam przepychałam się aby w końcu dostać się na upragnione krzesełko ( był taki scisk że mało nie zemdlałam ) .Policjanci na słowa że powinni jakos zabezpieczyc przejście ,śmiali się .Przy wejściu zabierali parasole ,po czym niedługo po rozpoczęciu zaczał padać deszcz .Takiej światowej sławy artysta ( gdyby to widział ) nie chciał by występować wśród ludzi pijących piwo ,jedzących kiełbasy i wspaniale bawiących się na wesołych miasteczkach ludzi ,krzyczących na karuzelach i innych tego typu atrakcjach .Ci co zapłacili za koncert niemałe pieniądze w fatalnych warunkach słuchali Andrei Bocielli wcale ale to wcale nie przeżywali tak jak mogło by to mieć miejsce przy tak wspaniałym artyście . Ktoś zarobił nie złą kasę na naiwnych ,co uprzednio przy sprzedaży biletów ,koncert miał sie odbyć w innym bardziej sprzyjającym miejscu jesli chodzi o przezycia z tym związane . W tym miejscu powinny być koncerty gwiazd innego formatu . Ludzie przy barierkach za darmochę widzieli więcej niż ci co zapłacili niemałe pieniądze .I jeszcze jedno ; koncert Andrei Bocelli ma się odbyć w Krakowie za 180-190 zł . mieszanina żagli ,piwa i kiełbasek ,nijak się ma do takiej sławy .
X
2017-08-06 09:18:29
A co można powiedzieć o fatalnym nagłośnienie koncertu? Na górze nic nie było słychać. Powszechnie za to było słychać rozczarowanie wielu tysięcy fanów ABS.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA