Ale ciekawi mnie KTO ( jakaś grupa?} tak fanatyczni, non stop (najprawdopodobniej za forsę) lobbują za uznaniem tego placka i falistego blaszaka za osiągnięcie architektoniczno-estetyczne. Zupełnie jak kiedyś - "socjalizm dobry jest i zwycięży!!!"

- mylisz skutek z przyczyną...Gdyby ten "architektoniczny i wkomponowany" twór nie powstał nie byłoby smrodu, na który się skarżysz, byłby zielony skwer. Ponadto ten styl (moje) pasuje w tym otoczeniu jak "kostnica".

Jeśli jakiś skończony bęcwał zaczyna mówić o swojej działalności , to jednak pozostaje bęcwałem. I większości w ogóle nie chce się tego słuchać. Lepiej, żeby cicho siedział i liczył na ludzkie politowanie.

przepraszam, czy ktokolwiek z Państwa komentujących przeczytał treść artykułu? tam mowa o działalności, a nie architekturze budynku. Litości

Zniszczono piękny zielony skwer i na jego miejsce zbudowano betonowy koszmar który chyba bardzo trafnie jest nazywany Miejską Kostnicą! Takimi inwestycjami miasto niszczy architektoniczny ład Szczecina i marnuje publiczne fundusze!

"Przełomy" to architektoniczny gniot, betonowy koszmarek i jak zombi potrzebuje jakieś wzmianki, nagrody na siłę, bo to trup - od samego początku. Zresztą wygląda na miejską kostnicę.

do....[ Przełamcie się.....] Wyręczę mojego inteligentnego "interlocotot'a". "Fecum" to osady po produkcji wina, albo wysłodki po wyważonym piwie. Tymi wysłodkami , karmiło się trzodę chlewną. To także tyczy się treści wystawienniczej. Scenariusz, jak gdyby zza ciemnej kotary, niewidzialna ręka niewidzialnego właściciela wciąż przewracała precjozami, by pokazać ,że coś się dzieje, jak w witrynie sklepiku, z niechodliwą odzieżą. Jakże łatwo się wozić na wystawie taką materią jak "Przełomy". Typowe IMPONDERABILIA". Rzeczy nieuchwytne, nie dające się zważyć, zmierzyć, dokładnie określić, mogące jednak oddziaływać,mieć znaczenie, miejsce, wpływ. To w Szczecinie wyjątkowo decydentom z "warsiawki" udaje się wciskać. Przykłady; Mos Pionierów ? Chodzi o Celtów, Germanów Wenedów, Hunów, Słowian, szabrowników, osadników, skazańców? Każdy z nich może uważać się za pioniera. Pomnik trzech orłów;Dyspozycyjne media nazywają to niby trzy pokolenia, ponownego władztwa Polaków to na tej ziemi. A, co z następnymi? Już nie? Kolejny przykład. Anioł Wolności. Latał sobie nad ulicami zrewoltowanych mieszkańców grodu, popatrywał sobie jak leje się krew, i co w zamian? Nic. Człowiek jest wolny , gdy ma pracę. Żyć z nic nie robienia, jest hańbą.Do Polaków nie dociera wypaczony sens napisu nad bramą "Auschwitz". Praca dobrowolna, za godziwa zapłatę! Przed Aniołkiem nadal stawają kolejne "demiurgi" dosłownie; Twórcy idealnej siły kreującej rzeczywistość. A to już znali starożytni grecy. Dosłownie ; demiourgos - pracujący dla ludu. Mistrz rzemiosła. Finalizując. A kim są Ci niewidzialni twórcy spektaklu pod gumową nazwą "PRZEŁOMÓW"? Nadal brak przełomu w myśleniu. Chyba nikogo nie obraziłem.

Nie jestem odosobniony.

Przecież to "muzeum" to koszmarek architektoniczny i estetyczny.

.