Wielką przyjemność sprawił gościom szczecińskiej Różanki niedzielny koncert, na jaki w południe zaproszono do pięknego ogrodu. Z okazji przypadającego roku Moniuszkowskiego zabrzmiały utwory tego wybitnego kompozytora.
Publiczność była bardzo liczna - jedni siedzieli na ławeczkach, z parasolami chroniącymi od słońca, inni na trawie, jeszcze inni spacerowali wśród wonnych róż. Wszyscy zasłuchani w dzieła Stanisława Moniuszki w wykonaniu Kwartetu Smyczkowego Ba-Rock i znakomitych solistów szczecińskiej opery na Zamku. Usłyszeć można było m.in. arie z oper „Straszny dwór”, „Halka”, „Hrabina”, a także wybrane pieśni.
Film SAA
Dana Jaworska przyszła w niedzielę na Różankę z mężem i przyjaciółką. Nie znali wcześniej repertuaru, a to, co zastali, bardzo ich ucieszyło.
- Jeśli tylko nie mam na niedzielę innych planów, staram się być tu na koncercie - mówi pani Dana. - Z tym wolnym czasem bywa różnie, dzieci i wnuczęta chętnie zapraszają nas na obiadki, przecież nie odmówię takiej przyjemności. Ale bardzo lubię to miejsce, kocham róże, jestem pod ich urokiem, sama mam je w ogrodzie. Różanka to najpiękniejszy kącik w Szczecinie, jestem zachwycona tą atmosferą, lubię tu być.
I Moniuszko, i widok kwitnących róż skusiły w niedziele panie Lilę i Anetę.
- O koncercie przeczytałyśmy dzień wcześniej w Internecie - mówiły. - Bywamy tu częściej na spacerach niż na koncertach, ale i na nie będziemy przychodzić, bo to świetna atrakcja kulturalna, duża przyjemność. Widać po frekwencji - choć przyszłyśmy stosunkowo wcześnie, trzeba było szukać miejsca, żeby usiąść.
Za tydzień, w ostatnią niedzielę lipca, czeka nas kolejna porcja muzycznych (i nie tylko!) atrakcji w cyklu Różany Ogród Sztuki. Przypomnijmy, że organizatorem wszystkich wydarzeń jest Szczecińska Agencja Artystyczna.
(gan)
Fot. Dariusz GORAJSKI