Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Mocno niedoskonałe związki kobiet i mężczyzn. Komedia Mozarta w Szczecinie

Data publikacji: 14 października 2023 r. 06:22
Ostatnia aktualizacja: 14 października 2023 r. 08:22
Mocno niedoskonałe związki kobiet i mężczyzn. Komedia Mozarta w Szczecinie
Fot. Piotr NYKOWSKI  

W sobotę (o g. 19) i niedzielę (o g. 18) na scenę Opery na Zamku w Szczecinie wraca opera „Così fan tutte” W.A. Mozarta w reżyserii Jacka Papisa. Ta inscenizacja przypomina pełne gorących wspomnień pocztówki z wakacji nad Morzem Śródziemnym lat 60. XX wieku. Liczne pomyłki i zamiany ról czynią z „Così fan tutte” najzabawniejszą komedię w dorobku kompozytora. W miłości nic nie jest pewne, związki pomiędzy kobietami i mężczyznami były, są i będą mocno niedoskonałe. To prawdziwe przesłanie „Così fan tutte” – wspaniałej opery komicznej autorstwa muzycznego geniusza.

„Wierność kobiety jest jak Feniks, wszyscy o niej słyszeli, ale nikt nie wie, gdzie” – śpiewa na początku opery Don Alfonso – satyr, filozof, który z niejednego pieca jadł i dobrze zna życie. Stary mędrzec twierdzi, że kobieta jest niestała, podjudza młodych zalotników i uruchamia w ten sposób sieć intryg, labirynt zdarzeń, które bohaterom wymykają się spod kontroli: począwszy od zakładu o kobiecą wierność i uwikłanie w zmowę dwóch młodzieńców, przebieranki, awantury miłosne, przebiegłe fortele, po… truciznę, śluby i oczywiście – jak to w operze komicznej – happy end. Ponoć temat podsunął Mozartowi sam cesarz i że był on oparty na autentycznym wydarzeniu. Na pewno opera wywołała skandal obyczajowy, rozmawiało się o niej w każdym domu. Uznawano ją nawet za niemoralną i wulgarną. Opera ta to jednak w głębszej warstwie opowieść o relacjach – nie tylko damsko-męskich, dzięki której odkrywamy wiele pokładów ludzkiej ułomnej psychiki.

Jacek Papis, reżyser: „Oczywiście dzieliła publiczność, ale duża jej część przyjęła tę operę entuzjastycznie, z owacjami. Dopiero XIX wiek z jego romantyczną tradycją zaczął podważać sens tego libretta. Próbowano je zmieniać, łagodzić. Czworokąt miłosny, wymiana partnerów – to było nie do przyjęcia w tych czasach. W XX wieku «Così fan tutte» odkryto na nowo. Ale do tej pory zdarza się, że wbrew temu, co napisano w libretcie, do wymiany partnerów nie dochodzi. (…) Absolutnie jest to świetna komedia i liczę na to, że widzowie będą dobrze się bawić, ale wyjdą też z refleksją na temat własnych związków, na temat natury człowieka. «Così fan tutte» może wyjątkowo mocno dotknąć widza. Jeśli szukać analogii, to takie komedie robi dzisiaj Woody Allen. My się śmiejemy, ale pod śmiechem jest lekka gorycz (…). Nie oczekujmy od ludzi zbyt wiele, nie oczekujmy, że przysięgi są na zawsze. Człowiek jest tylko człowiekiem”.

Artyści występujący w premierze tego spektaklu oraz realizatorzy otrzymali aż 5 nominacji w prestiżowym konkursie XIII Teatralne Nagrody Muzyczne im. Jana Kiepury. To Victoria Vatutina (najlepsza śpiewaczka operowa – Fiordiligi), Paweł Konik (najlepszy śpiewak operowy – Guglielmo), Rafał Pawnuk (najlepszy debiut śpiewaka – Guglielmo – 2. obsada, otrzymał za tę rolę nagrodę), Julia Skrzynecka (najlepsza scenografia), Martyna Kander (najlepsze kostiumy).

(as)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA