Niedziela, 05 stycznia 2025 r. 
REKLAMA

Miłość ponad wszystko w „Pionierze”

Data publikacji: 03 stycznia 2025 r. 16:02
Ostatnia aktualizacja: 03 stycznia 2025 r. 16:02
Miłość ponad wszystko w „Pionierze”
 

Szczecińskie kino „Pionier” zaprasza na film „Sztuka pięknego życia”. To opowieść o miłości „tu i teraz”, która, jak zapowiada dystrybutor, „poruszy nasze najczulsze struny. Przygotujcie się na wzruszający, ale niepozbawiony dobrego humoru emocjonalny rollercoster i nie zapomnijcie do kina zabrać chusteczek!”.

Nagły wypadek samochodowy splata losy Almut (Florence Pugh) i Tobiasa (Andrew Garfield), odmieniając je na zawsze. Od momentu, kiedy wspólnie trafiają na pogotowie, zaczyna w nich kiełkować silna więź, która z biegiem czasu przeradza się w głębokie uczucie. Poprzez migawki ich wzajemnego zauroczenia, budowania domu i stawania się rodziną – nieoczekiwanie wychodzi na jaw prawda o zdrowiu Almut, która może zachwiać fundamentem tego co stworzyli. Paradoksalnie, motywuje to parę do realizacji marzeń i uczy cenić każdą chwilę z niekonwencjonalnej drogi, jaką obrało ich życie. Oto trwająca dekadę, utkana z subtelnych momentów bliskości, głęboko wzruszająca, a czasami nieoczekiwanie zabawna, piękna historia miłosna.

W rolach głównych nominowana do Oscara Florence Pugh („Diuna: Część druga”, „Oppenheimer”) oraz dwukrotnie nominowany do statuetek Amerykańskiej Akademii Filmowej Andrew Garfield („Spider- Man: Bez drogi do domu”, „Przełęcz ocalonych”). Obraz wyreżyserowany przez Johna Crowleya – twórcę „Brooklyn” oraz wybranych odcinków seriali „Detektyw” i „Czarne lustro”. Jednym z producentów jest dwukrotnie nominowany do Oscara Benedict Cumberbatch – gwiazda produkcji „Doktor Strange” i serialu „Sherlock”.

Jan Tracz na portalu Filmweb napisał: „Garfield i Pugh udowadniają, że w kinie istnieje jeszcze coś takiego jak ekranowa chemia. Gdyby to był serial, w którym ta dwójka uzdolnionych aktorów spędzałaby jeszcze więcej czasu na chodzeniu po parkach, rozmowach i całowaniu, nikt by nie narzekał. Czuć, że między nimi iskrzy, a to filmowe uczucie okazuje się zupełnie niewymuszone.Jest w tym wszystkim jakaś prawda o zawierzeniu swojego życia drugiej osobie. Innymi słowy – dawno nie było w amerykańskim kinie portretu związku, który nie bazowałby na filmowych kliszach i fantazmatach w stylu „co by było gdyby”, jak to miało miejsce w zeszłorocznym „Poprzednim życiu”. W „Sztuce pięknego życia” Tobias i Almut są już po trzydziestce i kiedy odkrywają siłę tego „prawdziwego” uczucia, nie chcą być wybredni, ale po prostu szczęśliwi. Dlatego zmieniają się dla samych siebie”.

Seanse: piątek, g. 19, sobota, g. 15, niedziela, g. 17.

(as)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA