LGBT Film Festival. Prawnuczka Iwaszkiewicza przyjedzie na odsłonięcie muralu
LGBT Film Festival. Prawnuczka Iwaszkiewicza przyjedzie na odsłonięcie muralu
Data publikacji: 20 września 2020 r. 19:57
Ostatnia aktualizacja: 25 września 2020 r. 08:59
Prawnuczka pisarza Jarosława Iwaszkiewicza przyjedzie do Szczecina, by w najbliższą sobotę (26 września) uczestniczyć w odsłonięciu odnowionego muralu na filarze pod Trasą Zamkową, poświęconego miłości swojego pradziadka do Jerzego Błeszyńskiego. Weźmie też udział w dyskusji, w Trafostacji Sztuki, dotyczącej m.in. "pomijania i niewidzialności osób LGBT w oficjalnym dyskursie", jak informują organizatorzy. Oba wydarzenia będą towarzyszyły pierwszej, szczecińskiej edycji przeglądu filmowego pn. LGBT Film Festival.
Wspomniany mural, z fragmentem listu miłosnego literata Jarosława Iwaszkiewicza do swojego ukochanego Jerzego Błeszyńskiego, został zniszczony w czerwcu tego roku, po zaledwie kilku dniach od odsłonięcia. Przedstawiał cytaty z listów Jarosława do Jerzego w formie SMS-ów na ekranie smartfona: „Kocham Cię i co mam zrobić?” – pytał Iwaszkiewicz. W odpowiedzi Jurek przesyłał serduszko. „Jesteś mi wszystkim: kochankiem, bratem, śmiercią, życiem, istnieniem, słabością i siłą…”- podkreślał pisarz.
Odsłonięcie muralu zaplanowane jest na godz. 13, a godzinę później rozpocznie się dyskusja z udziałem Tatiany Czerskiej, Ingi Iwasiów oraz wspomnianej Ludwiki Włodek, prawnuczki pisarza, dziennikarki, która historię Iwaszkiewicza i swojej rodziny opowiedziała kilka lat temu w książce pt. "Pra. Opowieść o rodzinie Iwaszkiewiczów". Zapytana, w wywiadzie dla portalu gazeta.pl, czy orientacja seksualna pisarza była u niej w rodzinie tematem tabu, odpowiedziała: "Nie. Nie ukrywamy, że był homoseksualistą. Wiemy, że zdradzał żonę i miał swoje fascynacje. Tymczasem jego żona normalnie rozmawiała z jego kochankami. Przejmowała się chorobą Jerzego Błeszyńskiego, z którym Iwaszkiewicz miał wieloletni, namiętny romans i w którym był bardzo zakochany, i było jej smutno, gdy umarł. Z drugiej strony mój pradziadek kochał swoją żonę i nie była to miłość pozbawiona fascynacji erotycznej. Przynajmniej na początku. Później uważano moją prababcię za osobę aseksualną. Miała fioła na punkcie czystości, co też może utrudniać udane życie seksualne. Wielu rzeczy się brzydziła, gdziekolwiek przyjeżdżała, przecierała wszystko szmatką nasączoną spirytusem. W pewnym momencie pradziadek swój erotyczny temperament realizował poza małżeństwem. Nie chcę się już wdawać w takie szczegóły, czy sypiał z żoną tylko z poczucia obowiązku, czy z chęci posiadania dzieci. Ale ewidentnie pociągali go mężczyźni. Fizycznie i także psychicznie".
(MON)
Fot. Trafostacja Sztuki w Szczecinie
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Będę chodził tam sikać.
2020-09-25 08:51:29
.
Co za ohydny, mentalny ekshibicjonizm.
2020-09-23 09:53:56
.
post 56
2020-09-22 17:15:41
Jak nie fryga to jerzyna, a teraz grafomania z podtekstem. To miasto zeszło na psy i nie widać ratunku.
leonik
2020-09-22 06:29:35
czy to jakaś wyższa szkoła magla prezentuje swój dorobek naukowy?
Pozostaje mieć nadzieję,że zostawią w spokoju twórczość /znakomitego /pisarza, jakim był Iwaszkiewicz.
przecież
2020-09-21 22:23:47
w Sz-nie jest ulica jego imienia.
Brrrr....
2020-09-21 21:44:41
Co za potworność, co za ohyda.
mural
2020-09-21 12:56:41
Odsłonięcie muralu?To on został zasłonięty?Przecież oficjalna prezentacja muralu się odbyła jakiś czas temu
Brzydzę się wojującymi pederastami i lesbijkami.
2020-09-21 11:08:41
.
dworski pisarz
2020-09-21 09:28:06
tak mówiono o Iwaszkiewiczu który był posłem w PRL przez 7 kadencji.Pupil władzy.Teraz patrzy się na niego przez pryzmat jego seksualności a przecież powinno się patrzeć przez pryzmat twórczości i postawy w PRL.Kulturę Giedroycia pozwolił sobie nazwać neohitlerowskim pismem,takie i też były czasy i postawy.Ja mam tylko pytanie co może mieć wspólnego ze Szczecinem Iwaszkiewicz?Rozbawia też szczecinian to co opowiada wnuczka o życiu seksualnym prawnuczka i zainteresowanie jakim się tym pożywia lokalna elita lewicowo literacka.Pokaż mi co cię kręci a powiem ci kim jesteś.Natręctwo propagandy w tym zakresie przeczy rzekomej "pomijalności i niedzialności" za to redukuje twórców do seksualności i to wybieranej wybiórczo pod założoną z góry tezę
tamarom
2020-09-21 06:29:48
Dwie wybitne szczecińskie naukowczynie pozazdrościły Margot i też pragną być ofiarami prześladowań,informować o tym cały świat , no i zyskać światową sławę?
olac to
2020-09-21 06:03:03
fajny filar żeby zrobić siku ... mam nadzieje ze szybko go zamalują takie świństwa malować....
wi.pi
2020-09-21 04:57:20
To jest promowanie grafomanii.
Edek
2020-09-20 22:17:41
Szczecin schodzi na psy.Kogo w tym mieście obchodzą sprawy uczuciowe pana Iwaszkiewicza A już umieszczanie tego na muralu to jeden wielki skandal .To jest chore .
czytam
2020-09-20 22:10:58
A co na to praprapraprawnuczek kochanka ? Żałosne wywody tego Ludwika .
Zdecydowany sprzeciw!
2020-09-20 21:40:53
Odrzucające, niepotrzebne w naszym mieście.
Zygfryd
2020-09-20 21:28:56
"pomijania i niewidzialności osób LGBT w oficjalnym dyskursie" - To chyba jakiś ponury żart? Ci marksiści wymyślili sobie, że ludzie nie mają co robić w swoim życiu i nie mają o czym mówić, jak tylko o nich i ich "wydumanych" problemach. Normalnie pępek świata teraz ma być z nich. Nie ma bardziej palących problemów - a już szczególnie w czasach pandemii. W popkulturze LGBT i inne marksistowskie brednie płyną dziś szerokim ściekiem, a ci są nadal wiecznie "pominięci". Jakoś do górnictwa, leśnictwa i pracy w hutach czy stoczniach się tak ostentacyjnie nie pchają. Tylko do kultury, przedszkoli i pieniędzy podatników. Ciekawe dlaczego? (pytanie retoryczne)
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.