Legenda polskiej muzyki rozrywkowej, czyli zespól After Blues, dał w niedzielę popis swoich nieprzeciętnych umiejętności. - I to własnie był prawdziwy blues - mówili po koncercie uczestnicy muzycznego wydarzenia.
Teatr Letni im. Heleny Majdaniec w Szczecinie, mimo upalnej pogody, wypełniony był niemal po brzegi zadowolonymi fanami bluesowego grania. Melomani usłyszeli przekrój muzycznego dorobku After Blues. Nie brakowało największych przebojów formacji.
Grupa została założona w 1980 roku przez dwóch kolegów ze szkoły muzycznej, Leszka Piłata (gitara basowa, śpiew, perkusja) i Waldemara Baranowskiego (gitara, instrumenty perkusyjne, śpiew). Weterani bluesowego grania udowodnili, że nadal są w dobrej formie.
Dodajmy, że zespół występuje na scenie od prawie czterdziestu lat. Na swoim koncie ma trzynaście wydawnictw. Ostatnie to „Proszę bardzo”, które ukazało się w 2013 roku. After Blues współpracował m.in. z „ojcem polskiego bluesa” Tadeuszem Nalepą. Owocem tego było powstanie płyty „After Blues”, której producentem był sam Nalepa.
W 2009 roku duet był nominowany do nagród: „Fryderyki” i „Superjedynki”. Z kolei w 2013 r. otrzymał nagrodę Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego PRO ARTE – „za ogromny wkład w polską muzykę bluesową, za wieloletnią twórczą działalność, w podziękowaniu za rozwój kultury muzycznej w Polsce oraz promowanie regionu zachodniopomorskiego w kraju i poza jego granicami”.
Dzięki inicjatywie zespołu After Blues w 1992 powstał słynny festiwal „Bluesada”.
(KK)
Fot. Ryszard Pakieser