Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Koncerty na do widzenia

Data publikacji: 13 marca 2016 r. 17:43
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:40
Koncerty na do widzenia
 

Połączeniem muzyki elektronicznej z jazzem oraz występem siedmioosobowej orkiestry Billy’ego Harpera zakończyła się pierwsza edycja festiwalu Szczecin Jazz. W piątek i sobotę odbyły się dwa ostatnie koncerty. 

W piątek w klubie City Hall publiczność mogła usłyszeć reprezentanta ponadgatunkowego podejścia do jazzu – Kelvina Sholara łączącego go z muzyką elektroniczną. Co ciekawe, jego występ nie ograniczał się wyłącznie do użycia samplera i sekwencera, artysta grał również partie na elektronicznym pianinie i momentami śpiewał. W końcu Sholar nie jest wyłącznie producentem, a przede wszystkim muzykiem, który udziela się także w bardziej tradycyjnych formach i składach. W City Hall zaprezentował swoją wizję połączenia jazzu z muzyką house. 

Z kolei w sobotę w Trafostacji Sztuki rewelacyjny koncerty dał Billy Harper, któremu towarzyszył zespół The Cookers. Siedmiosobowy skład z rozbudowaną sekcją dętą (dwa saksofony, dwie trąbki) dał pokaz wyrafinowanego jazzu nowoczesnego w freejazzowej czy hardbopowej konwencji. Przez ponad dwie godziny przeważała żywiołowa muzyka, ale nie brakowało też nastrojowych fragmentów. Dynamiki i dodatkowej ekspresji dodawało formacji surowe, mocne, wręcz rockowe brzmienie bębnów fantastycznego Billy’ego Harta, który popisał się świetną solówką. 

Festiwal Szczecin Jazz trwał od 2 marca. W tym czasie niemal codziennie odbywały się koncerty. Wystąpili m.in. Deborah Brown i Kevin Mahogany, Mietek Szcześniak i Joanna Gajda, Grzegorz Turnau, Mario Biondi, Marcin Wasilewski Trio, Jure Pukl. Jak zapowiedzieli organizatorzy ze Szczecińskiej Agencji Artystycznej, w przyszłym roku możemy się spodziewać kolejnej edycji. 

(szymw)

Na zdj.: Billy Harper i The Cookers w Trafostacji Sztuki.

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA