„Po Roku Beethovenowskim powoli zaczynamy sięgać po utwory pozostałych klasyków wiedeńskich. Tym razem w programie koncertu symfonia Haydna, zapamiętanego przez historię jako ten, który ustalił wszystkie zasady po to, żeby następnie Mozart i Beethoven mogli je swobodnie łamać. Jeżeli byli Państwo kiedyś w takiej sytuacji, wiecie jak niewdzięczna to rola” – tak piątkowy (19 lutego) swój koncert, na platformie: livefilharmonia.szczecin.pl, zapowiada szczecińska filharmonia. Początek transmisji o godz. 19.
W trakcie wieczoru wystąpią: orkiestra symfoniczna filharmonii w Szczecinie oraz Łukasz Borowicz – dyrygent (na zdjęciu). Melomani usłyszą utwory: Wojciech Kilar – Choralvorspiel [Preludium chorałowe] na kameralną orkiestrę smyczkową (1988), Johann Sebastian Bach/Zygmunt Mycielski – Trzynaście preludiów chorałowych z Orgelbüchlein J.S. Bacha (1965), Joseph Haydn – Symfonia nr 22 Fis-dur Hob.I:22 Filozof. O ostatnim z tych dzieł można przeczytać na stronie internetowej filharmonii: „Wiele spośród symfonii Haydna (napisał ich aż 108) ma w dzisiejszych czasach mniej lub bardziej trafne przydomki. Tytuł „Filozof” nie pochodzi od samego kompozytora, ale znalazł się na jednej kopii nut z jego czasów. Od ponad dwustu lat nie ustaje filozoficzno-muzykologiczna dyskusja nad jego uzasadnieniem. Niektórzy uważają, że naprzemienne partie solowe symbolizują padające na przemian pytania i odpowiedzi. Inni z kolei doszukują się muzycznego obrazu zadumanego filozofa, niepomnego tykającego zegara i upływającego czasu. Jeszcze inni kwitują, że jest on nieadekwatny, gdyż w przebiegu symfonii myślicielska żarliwość ustępuje miejsca emocjonalnym uniesieniom…”.
(MON)