W niedzielę (12 maja) w szczecińskiej Pleciudze widzowie zagłosowali na te spektakle konkursowe festiwalu Kontrapunkt, które najbardziej im się podobały. Głosowanie polegało na wrzuceniu czerwonej kuli do skrzyni symbolizującej konkretne przedstawienie. Jaki spektakl otrzyma nagrodę publiczności, dowiemy się w poniedziałek w filharmonii o godz. 19. Tam również swój werdykt przedstawi jury, które właśnie obraduje. Wśród jurorów jest szczeciński aktor, laureat ubiegłorocznego plebiscytu teatralnego organizowanego przez naszą redakcję pn. Bursztynowy Pierścień - Arkadiusz Buszko.
Głosowanie publiczności odbyło się tuż po ostatnim spektaklu konkursowym - "Lwów nie oddamy" z Rzeszowa. Sądząc po długich brawach na koniec, przedstawienie ma spore szanse na nagrodę od widzów. Dotyka ono relacji polsko - ukraińskich. W tym spektaklu twórcy pokazali - co ważne - bez patosu, ale z ironią, czasem prześmiewczo albo w nawiązaniu do obecnych wydarzeń w kraju, iż nikt z nas nie miał wpływu na historię Polski i Ukrainy, nie da się jej wymazać, a tym samym nie powinniśmy ulegać stereotypom czy poddawać się sugestiom politykom, często próbującym załatwić własne partyjne interesy, podpierając się właśnie wydarzeniami historycznymi. Spektakl był też komentarzem do bieżących wydarzeń w naszym kraju, choćby do filmu Sekielskiego o pedofilii w Kościele katolickim, zamordowaniu prezydenta Gdańska czy tragedii sprzed kilku dni, gdy uczeń zabił kolegę ze szkoły.
(MON)
Fot. Monika GAPIŃSKA