Sobota, 30 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Inspirująco w Szczecinie [GALERIA]

Data publikacji: 16 września 2017 r. 20:24
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:46
Inspirująco w Szczecinie
 

Pół tysiąca osób przysłuchiwało się w sobotę w Szczecinie opowieściom wyjątkowych ludzi, którzy w swoim życiu przekraczają granice, spełniają marzenia i osiągają sukcesy. Trzecie już wydarzenie Inspiration Day odbyło się tym razem w Operze na Zamku.

Swoimi doświadczeniami, przeżyciami, przemyśleniami dzielili się z widownią Jacek Walkiewicz, psycholog, ks. Jacek Wiosna Stryczek, duszpasterz akademicki, pomysłodawca Akademii Przyszłości i Szlachetnej Paczki, Jarosław Kuźniar, dziennikarz i osobowość polskich mediów społecznościowych, Angelika Chrapkiewicz-Gądek, podróżniczka, Marzena Rogalska, dziennikarka, Adam Pioch, szkoleniowiec oraz Paweł Krzych, szczeciński bloger.

- Nie zajmuję się robieniem paczek - opowiadał o swojej dobroczynnej działalności ks. Jacek Stryczek. - Zajmuję się tym, że lubię ludzi. Do tego sprowadza się moje życie. Wydobywam z drugiego człowieka to, co ma najlepszego, najpiękniejszego. Przekonuję innych, że więcej szczęścia jest w dawaniu niż w braniu.

Ks. Stryczek namawiał do aktywnego słuchania innych, do uważności, mówił o pracy nad sobą i poczuciu własnej wartości. Przekonywał, że warto być fajnym i pomagać innym, by też stali się fajniejsi. Duże wrażenie na widowni zrobiła również opowieść Angeliki Chrapkiewicz-Gądek, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni. Mimo fizycznego ograniczenia, wspina się na górskie szczyty, podróżuje, a jej wielką pasją od 16 lat jest nurkowanie.

- Każdy w życiu ma swoje Kilimandżaro - mówiła. - Dla jednego będzie to przejście do umywalki, dla innego zmiana pracy, albo wyjście ze związku. Najważniejsze jest podjęcie działań. Każdy ma coś, co chciałby zdobyć i tego wam życze.

(gan)

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jj
2017-09-18 13:53:38
Jak zwykle milujacy blizniego swego jak siebie samego maja problem i wylewaja szambo , pewnie nadal maja bol d... po pseudo kabaretowym wystepie pana jana w Opolu, zobaczcie sobie co spiewal w 1968 r. jest na youtube hahhahah,o braku frekwencji nie wspominajac,autubusy z kolektywem nie dojechaly?
uhm
2017-09-18 07:08:49
Racja, przekroczyli wszelkie granice przyzwoitości atakując Polskę, to fakt. Poza tym, nie ma nic bardziej idiotycznego niż marynarka z t-shirtem, a do tego obuwie sportowe...
Ania
2017-09-17 18:50:35
Nudy..tylko Walkiewicz z sensem i inspirujaco...W cenie biletu moglaby byc choc mala kawa..
obserwator
2017-09-17 08:05:53
Kodziary i kodziarze. wstyd, hańba
nie nowoczesny
2017-09-17 08:04:48
kto zaprasza kuźniara?? uosobienie nienawiści do Polski i jakichkolwiek wartości
hehehe
2017-09-16 21:52:23
Geblewicz, Kuźniar - doborowe towarzystwo KODziarko-lewackie!
obserwator
2017-09-16 21:21:09
Nie wiem dlaczego wyjście ze związku ma być Kilimandżaro. To porażka , katastrofa a nie szczyt. Znowu promujecie konkubinat jeśli związkiem ma być małżeństwo podstawowa jednostka społeczna. Autor tego tekstu pisze aby pisać. Jakby pisał z sensem to by nie pracował w Kurierze tylko jakimś poważniejszym czasopiśmie. A tak to jest dla niego kara.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA