Zgodnie z rządowym luzowaniem obostrzeń, od piątku (21 maja) mogą zostać otwarte, po długim "zamrożeniu", kina, teatry, domy kultury i filharmonie. Przypomnijmy, że oba szczecińskie "Heliosy" były nieczynne ponad pół roku. Oczekiwanie widzów na pójście na seans jest tak ogromne, że szefowie zdecydowali się otworzyć ten multipleks już po północy.
Zatem w nocy z czwartku na piątek (z 20 na 21 maja) kino Helios zaprasza na pierwsze pokazy już 10 minut po godzinie 24. Nocne seanse zapowiadają się atrakcyjnie, bowiem wyświetlone zostaną głównie filmy, których premiera odbędzie się w najbliższych tygodniach (to aż sześć tytułów w Heliosie na prawobrzeżu oraz cztery na lewobrzeżu, w tym m.in. „Godzilla vs Kong”, "Mortal Kombat", "Nomadland" i "Minari") oraz jeden premierowy, ale wyłącznie w Outlet Parku, czyli "Ojciec" (w głównej roli - Anthony Hopkins). Tylko w weekend otwarcia na ekrany "Heliosa" na prawym brzegu Odry wejdzie 16 produkcji, a kina w Domu Kupca - trzynaście tytułów.
Niestety, można zapomnieć o biletach za 14,90 złotych, bo tyle widzowie płacili przed pandemią oraz w trakcie. Teraz zdecydowanie więcej trzeba wysupłać z kieszeni za pójście na seans. Bilety mają różne ceny, w zależności od tego, na ile dni przed pokazem zostaną zakupione. Najdroższe są te, które widzowie kupią w dniu seansu - 26,90 zł (na filmy familijne - 23,90 zł). Na dzień przed prezentacją filmu trzeba będzie zapłacić 23,90 zł (a za filmy dla dzieci - 21,90 zł), na dwa dni przed - 20,90 zł (19,90 zł za familijne). Najmniej zapłacimy kupując bilety przynajmniej trzy dni przed seansem albo jeszcze wcześniej, bo 17,90 zł (tyle samo za familijne) albo w tzw. superwtorki, kiedy to wszystkie bilety kosztują 15,90 zł.
Zachowana została jednak cena sprzed "zamrożenia" na pokazy w ramach cyklu "Kultura dostępna" - nadal zapłacimy za nie 10 złotych. Powrócić ma także Kino Konesera, Filmowe Poranki, Kino Kobiet i maratony filmowe (pierwszy z nich ma się odbyć 11 czerwca, a będzie to „Maraton Obecności”). Wcześniej, bo już 29 maja, wszyscy kibice spragnieni sportowych emocji, będą mogli zobaczyć transmisję wielkiego finału Ligi Mistrzów na dużym ekranie.
(MON)