Już po raz trzeci kameralni księgarze i antykwariusze wspólnie organizują swoje święto pn. Weekend Księgarń Kameralnych. W celebrację imprezy włączyła się też szczecińska kluboksięgarnia „FiKa”. Zaplanowano tu, od piątku do niedzieli, m.in. spotkania - z Marcinem Szczygielskim i jego powieścią „Poczet królowych polskich”, z Magdaleną Kiełbowicz i jej debiutancką książką „Huczy jak w ulu” oraz huczne, piąte już urodziny „FiKi”.
W piątek odbędzie się pierwsze ze spotkań, o godz. 18 (dla dorosłych, wstęp wolny).
- W ten wyjątkowy wieczór zapraszamy na spotkanie z Marcinem Szczygielskim i jego książką „Poczet królowych polskich", która nawiązuje do tradycji powieści z kluczem. Można go czytać po prostu - jak trzypokoleniową, barwną sagę o losach bohaterek połączonych niejasnymi na początku więzami rodzinnymi, zamieniającymi się w psychologiczne przeciąganie liny między XX a XXI wiekiem - informuje Małgorzata Marożna z „Fiki". - Można jednak potraktować tę opowieść jak swoistą szaradę, gdzie na każdym kroku czeka na czytelnika... zagadka, w której rozwiązanie przynosi hojną nagrodę. Fikcja miesza się tutaj z faktami, dokumentalna drobiazgowość z obyczajowymi prowokacjami, a nad wszystkim unosi się cień wielkiej zapomnianej gwiazdy polskiego kina międzywojennego - Iny Benity.
Na sobotę w „Fice" zaplanowano, od godz. 11 (dla dzieci 6+), spotkanie z Magdaleną Kiełbowicz.
- W sobotni poranek spotkamy się z Magdaleną Kiełbowicz i jej debiutancką książką "Huczy jak w ulu" - zachęca M. Narożna. - Zaprzyjaźnijcie z Ulą Hernik - miłośniczką książek, lwów i psa Rufusa. A do tego dyrektorką ogrodu zoologicznego. Oczywiście w przyszłości, bo na razie ma osiem lat i chodzi do trzeciej klasy, ale jak mówi babcia Janina – najważniejsze, to wiedzieć czego się chce w życiu.
W niedzielę odbędą się piąte urodziny wspomnianej kluboksięgarni, w godz. 11-15.
- Dokładnie pięć lat temu zaproponowaliśmy wam swoją działalność. Początki były trudne. Z wielkim uśmiechem na twarzy wspominamy pierwszy rozpakowany karton z książkami, pierwsze fascynacje, rozmowy - wspomina właścicielka „Fiki". - Były też szydercze słowa - ale kto ich nie słyszy. Kto ma czas i chęci - zapraszamy na ciasto! Spotkajmy się, pogadajmy, wspomnijmy, poznajmy się i zaprzyjaźnijmy! .
(MON)
Fot. Ryszard Pakieser