Słyszałem dziwne głosy, jęki i hałasy w miejskiej kostnicy po zmroku. Teraz się boję chodzić przez "krowi placek". A nuż zombi wciągnie mnie do środka.

Przetrwał nie homo sovieticus, ale homo głuptacus .

Establishment? - Racja, szczególnie zauważalny jest w w byłych miejscowościach popegeerowskich. Ma się bardzo dobrze tam, gdzie PGR-y (objaśnienie dla gimbazy: Państwowe Gospodarstwa Rolne) były zakładane (objaśn.: po angielsku "zakładać" - to establish). Reforma Balcerowicza sprowadziła tamtejszy establishment do roli pariasów. Nazwisko Balcerowicza jest tam synonimem wszystkiego najgorszego, co przyniosły zmiany po 1989. Natomiast PRL wspominają tamci ludzie z nostalgią, gdyż mieli zapewniony byt, nie musieli się poniżać, jak to miało miejsce po reformach - prosząc o zapomogi. Czy to jest naród peerelowski? Czy narodem peerelowskim są byli pracownicy zniszczonych zakładów pracy (Stocznia Szczecińska, Fabryka Kabli Załom, Fabryka Kontenerów itp.). Na pewno narodem peerelowskim są seniorzy, którzy dają się oszukać metodą "na wnuczka" lub są okradani w biały dzień przez różne oficjalnie działające firmy pożyczkowe. Wychowani w tych "strasznych czasach", gdy nikt nikogo nie chciał wykiwać (były oczywiście wyjątki), gdy liczyło się dane słowo a państwo nie zezwalało na działalność takich oszustów jak Amber Gold. W obecnych czasach - wyścig szczurów, podgryzanie, dochodzenie do celu po trupach - ludzie muszą nauczyć się, że nie można ufać nikomu. Naród peerelowski był jednak zdemoralizowany - przez tanią książkę i prasę, tanie bilety do teatru, wczasy FWP (objaśnienie dla gimbazy: Fundusz Wczasów Pracowniczych), masowe kolonie i obozy dla dzieci zwanych "Peerelkami" (cytat z piosenki Jana Pietrzaka pt. "Dziewczyna z PRL-u").

@ niestety - Niestety, nawet 10 resortowych dzieci nie przebije jednego Misiewicza.

z nudów odbija...

To jest Muzeum czy klub dyskusyjny? Wydano 23 miliony w betonowy koszmarek zwany kostnicą, po to żeby plakat powiesić albo pogadać o walorach maryni ?.

A Neron była kobitą i podskakując w glanach zarządziła przez iphona zrzucenie z helikopera na teren Polski słoików ze stonką i komunizmu.

Powstały raczej resortowe dzieci, które mają się świetnie, tak jak i ich rodzice.

Może nie naród,ale plemię, a ściślej, różne plemiona.W tym kierunku powinny zmierzaćwszystkie debaty i dyskursy.

.

Szczecin to eldorado dla badaczy

@Nie naród - tylko Establishment !!! bolszewizm narodowy też

Problem w tym, że zarówno w PRL-u jak i po przemianach lat 90-tych wspomniany establishment ma się dobrze!