II Symfonia Piotra Czajkowskiego oraz Symphonie Marine Jacques’a Iberta zabrzmią w piątek (18 czerwca) o godzinie 19 w złotej sali szczecińskiej filharmonii. Tak muzycy tej orkiestry zakończą jeden z trudniejszych sezonów artystycznych w ponad siedemdziesięcioletniej historii tej instytucji. Koncert odbędzie się z udziałem publiczności, a także będzie transmitowany na płatnej platformie: LiveFilharmonia.szczecin.pl.
- Przez ostatnie miesiące borykaliśmy się z wieloma trudnościami związanymi z pandemią koronawirusa. Jednocześnie staraliśmy się zrekompensować ten czas naszym melomanom poprzez nieprzerwaną działalność koncertową i edukacyjną online. Dzięki płynącemu z wielu stron wsparciu, udało nam się przetrwać ten ciężki okres - mówi Oskar Masternak, rzecznik prasowy Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie.
W piątkowy wieczór orkiestrę poprowadzi ulubieniec szczecińskich melomanów - Rune Bergmann, dyrektor artystyczny filharmonii. W programie koncertu znalazły się dwa, zupełne różne w swoim charakterze utwory symfoniczne.
- Po pierwszych wykonaniach III Symfonii Piotra Czajkowskiego nadano jej przydomek „Polska”. Ostatnia jej część – niezwykle widowiskowy polonez – przywodziła na myśl bliskie naszemu sercu kompozycje Fryderyka Chopina. Drugą kompozycją, którą usłyszymy w trakcie uroczystego koncertu, będzie Symphonie Marine Jacques’a Iberta. Francuski kompozytor w niezwykle sugestywny i mieniący się wieloma refleksami sposób zobrazował w swojej symfonii nieokiełznany żywioł, jakim jest morze - opowiada rzecznik instytucji. - Obie kompozycje łączy doskonała orkiestracja i możliwość pokazania pełni brzmienia całego zespołu. Dobór utworów sprawia, że koncert kończący sezon artystyczny z pewnością będzie niezapomnianym wydarzeniem.
(MON)