Szczeciński historyk dr Michał Siedziako, autor biografii Mariana Jurczyka, ma ostatnio dobry czas. Dostał za swoją książkę Nagrodę im. Profesora Tomasza Strzembosza, jest też nominowany do Nagrody im. Jerzego Giedroycia.
Nagroda im. Profesora Tomasza Strzembosza przyznawana jest corocznie za najlepszą książkę dotyczącą najnowszej historii – od wybuchu II wojny światowej do 1989 roku. Organizatorem konkursu jest Fundacja im. Tomasza Strzembosza, we współpracy z Instytutem Studiów Politycznych PAN oraz Collegium Civitas.
W tegorocznej edycji jury zdecydowało o przyznaniu podwójnego wyróżnienia. Doceniono publikację „Marian Jurczyk (1935-2014). Biografia polityczna szczecińskiej legendy Solidarności” autorstwa historyka z Instytutu Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie Uniwersytetu Szczecińskiego oraz książkę „Mury i szczeliny. Przestrzenie getta warszawskiego” Justyny Majewskiej.
Michał Siedziako znalazł się również w gronie nominowanych do Nagrody im. Jerzego Giedroycia, ustanowionej przez UMCS w Lublinie w 2001 roku i przyznawanej za twórczą kontynuację przesłania Redaktora Jerzego Giedroycia oraz badania nad dziedzictwem paryskiej „Kultury”. W jubileuszowej, 25. edycji konkursu książka o Marianie Jurczyku znalazła się wśród dziesięciu publikacji nominowanych do tego wyróżnienia.
O swoim bohaterze w rozmowie z „Kurierem Szczecińskim” Michał Siedziako mówił tak:
– O tym, że objęcie przewodnictwa strajku w Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego było faktycznie „wybiciem się”, zadecydowały wydarzenia kolejnych miesięcy. Warto tu też powiedzieć, że Sierpień ’80 faktycznie „stworzył” Jurczyka w wymiarze politycznym, dał mu kapitał na całą resztę kariery, także w III RP. Natomiast z perspektywy lata 1980 r. nie był to wcale przewidywalny ciąg przyczynowo-skutkowy. Obejmując przewodnictwo protestu w sierpniu 1980 r. Jurczyk wykazał się wielką odwagą, pokazał, że jest gotowy wziąć na siebie ogromną odpowiedzialność. Inne osoby nie chciały stanąć na czele strajku… ©℗
(as)