Po 20 latach możemy obejrzeć w kinie jeden z najlepszych filmów w historii o zemście – „Oldboya”.
Nagrodzony na festiwalu w Cannes, wychwalany pod niebiosa przez samego Quentina Tarantino film Park Chan-wooka stanowił dla milionów widzów pierwsze spotkanie z niezwykłą kinematografią koreańską. I był przy tym mocny jak uderzenie młotkiem prosto w głowę. Choć to dla całego pokolenia kinomanów film formacyjny, „Oldboy” nie jest obecnie dostępny na żadnej platformie VOD ani w żadnej telewizji w Polsce.
Prowadzący zwyczajne życie Oh Dae-su (Choi Min-sik) zostaje porwany i uwięziony w niewielkim pokoju. Przez cały czas jedyny kontakt ze światem stanowi dla niego telewizor. To właśnie z telewizji dowiaduje się, że jego żona została brutalnie zamordowana, a on stał się głównym podejrzanym. Gdy mężczyzna zostaje nagle uwolniony po piętnastu latach, postanawia odszukać człowieka, który zniszczył mu życie.
Środkowa część „Trylogii zemsty” Park Chan-wooka w momencie swojej premiery zdobyła blisko siedemdziesiąt nagród i nominacji, w tym Nagrodę Główną Jury na festiwalu w Cannes, a dla milionów widzów stanowiła pierwsze spotkanie z niezwykłą kinematografią koreańską. Przyczynił się do tego sam Quentin Tarantino, który w wielu wywiadach podkreślał, że „Oldboy” to jego ulubiony film.
Dziś, po dwudziestu latach od premiery, „Oldboy” wraca na wielkie ekrany we w pełni zremasterowanej wersji 4K. Zemsta jeszcze nigdy nie wyglądała tak dobrze!
Szczecinianie zobaczą „Oldboya” w niedzielę o g. 18.30 w Kinie Zamek.
(as)