Wtorek, 16 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Analogs na więziennej trasie

Data publikacji: 12 grudnia 2018 r. 09:07
Ostatnia aktualizacja: 12 grudnia 2018 r. 09:07
Analogs na więziennej trasie
 

"Projekt pudło" - tak nazywa się najnowsze przedsięwzięcie legendy polskiego punk rocka, zespołu The Analogs. Szczecińska grupa jeździ po zakładach karnych w całej Polsce i gra akustyczne koncerty. Jak tłumaczą członkowie zespołu, poprzez muzykę "chcą dać osadzonym chociaż trochę wytchnienia". 

Ich kolejny koncert odbędzie się w środę (12 grudnia) o godz. 17 w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Szczecinie przy ulicy Kamiennej. Wydarzenie będzie na żywo transmitowane przez portale Eska Info oraz Onet. Koncert honorowym patronatem objął prezydent Szczecina przy wsparciu m.in. Polskiej Fundacji Przeciwdziałania Uzależnieniom.

Formacja The Analogs istnieje na polskiej scenie punk rockowej od 1995 roku. Przez cały okres swojej działalności, zespół niejednokrotnie grywał koncerty zarówno w zakładach karnych, jak i młodzieżowych ośrodkach wychowawczych. Jednak tym razem muzycy w składzie Paweł „Piguła” Czekała (gitara) i Kamil Rosiak (gitara i wokal) postanowili stworzyć oficjalną trasę koncertową po polskich więzieniach. W tym celu musieli zrezygnować z pełnego rockowego instrumentarium na rzecz wyłącznie dwóch akustycznych gitar.

- W niewygłuszonych pomieszczeniach granie standardowych rockowych koncertów z pełnym zestawem w postaci perkusji, basu i przesterowanych gitar, zupełnie się nie sprawdza - wyjaśnia Paweł Czekała, założyciel zespołu The Analogs. - Musieliśmy się dopasować do miejsca, w którym gramy. Dlatego zdecydowaliśmy się wykonywać nasze utwory w zupełnie innej formie, przy użyciu dwóch akustycznych gitar i nienagłośnionego wokalu. 

Grupie The Analogs od początku swojego istnienia, bliskie były tematy społeczne. Gitarzysta Paweł Czekała w przeszłości odsiedział kilkuletni wyrok. Wówczas przez cztery lata zawieszona była działalność zespołu.

- Dla ludzi przebywających w zakładach karnych nie jesteśmy osobami obcymi - mówi Paweł Czekała. - To, o czym śpiewamy, koresponduje z ich przeżyciami i doświadczeniami. Nasz przekaz do nich trafia.

Muzyka zespołu odbierana jest bardzo pozytywnie. Koncerty cieszą się sporą popularnością wśród osadzonych. Na występy duetu przychodzi około 60 osób. Jak tłumaczą sami artyści, chcą dać ludziom odciętym od świata trochę otuchy poprzez muzykę.

- Grupa stworzyła idealną formę kultury, która nie niszczy człowieka, tylko go buduje i wzmacnia - dodaje Agnieszka Zalewska z PFPU.

Istotnym elementem koncertów jest bliski kontakt z publicznością, dzięki któremu zaciera się granica pomiędzy muzykiem a odbiorcą.

- Podczas swoich występów staramy się, by wszyscy uczestnicy czuli się komfortowo - mówi Kamil Rosiak, gitarzysta i wokalista zespołu The Analogs. - Nie mówimy, co jest dobre a co złe, ani nie tłumaczymy, jak ktoś ma żyć. Za to podkreślamy, jak nasze życie się zmieniło poprzez szereg doświadczeń. Otwieramy ludziom furtkę, pokazujemy pewien wariant, ale to od nich zależy co dalej z tym zrobią. 

Do tej pory zespól zagrał ponad dwadzieścia koncertów. Trasa na bieżąco się powiększa o kolejne ośrodki. Muzycy planują grać dla osadzonych przez kolejny rok. Grupa The Analogs zapowiada również powstanie albumu kompilacyjnego, złożonego z utworów granych na żywo podczas najciekawszych występów z wybranych zakładów karnych.

Kamil KRUKOWSKI

Fot. The Analogs

Na zdjęciu: Koncert zespołu The Analogs w zakładzie karnym w Barczewie

 

 

 

 

 

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA