Prof. Tadeusz Białecki nestor historyków szczecińskich, autor licznych dzieł naukowych poświęconych historii Szczecina i Pomorza Zachodniego, od wczesnej młodości pasjonował się podróżami z aparatem fotograficznym po kraju. Po latach z archiwalnych fotek powstawały kolejne albumiki, dokumentując, jak z biegiem czasu zmieniają się nasze miasta i miejscowości.
Te przemiany są szczególnie wyraźne podczas lektury albumików prezentujących plon podróży podejmowanych w XXI wieku, kiedy to autor odwiedza głównie miejscowości na Pomorzu Zachodnim. Taki jest też 15 z rzędu tomik zawierający 627 fotografii z 27 miejscowości.
Autor we wstępie podkreśla, że w latach dwudziestych XXI wieku w porównaniu z poprzednimi okresami w odwiedzanych miejscach można obserwować silny wzrost budownictwa mieszkaniowego. „W osiedlach wiejskich powstają nowe trasy komunikacyjne (przebudowywane są też stare) wraz z budową chodników (zjawisko coraz bardziej masowe), zielenią, podporządkowaniem przestrzeni i unowocześnianiem dawnego poniemieckiego budownictwa). W swojej przedmowie profesor wskazuje na wiele innych pozytywnych zjawisk, ale dodaje też, że tym wędrówkom nie zawsze towarzyszy satysfakcja”. Pozytywnej stronie przemian towarzyszy ponury obraz wielu byłych popegeerowskich majątków rolnych, całych folwarczno-pałacowych zespołów urbanistycznych.
Przypałacowe parki albo zniknęły już całkowicie, albo zamieniły się w prawdziwie afrykański busz. „Szczególnie bolesne jest to, że dogorywa wiele cennych historycznie obiektów pałacowych i gospodarczych, a degradacji majątku w takiej skali nie spowodowała wojna, ani inny kataklizm”. Profesor z wyraźną goryczą stawia pytanie, czy po 1989 roku w okresie przemian ustrojowych musiało się tak stać, czy restrukturyzacja gospodarki przeprowadzona została w sposób właściwy? I jako historyk uważa, że „społeczeństwo polskie zażąda w przyszłości wyjaśnienia tego procesu”.
Wydawcą cyklu Z aparatem fotograficznym po Polsce jest Szczecińskie Towarzystwo Kultury. ©℗
(dg)
