Zarzut usiłowania kradzieży postawiła wrocławska prokuratura 41-letniemu Jackowi S., który brał udział we włamaniu do bankomatu w Wiszni Małej (Dolnośląskie). W efekcie strzelaniny podczas próby włamania zginął policjant oraz jeden z bandytów.
Jak powiedziała Małgorzata Klaus rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, śledztwo prowadzone przez wrocławską prokuraturę dotyczy dwóch wątków.
– Pierwszy to zabójstwo i usiłowanie zabójstwa funkcjonariusza policji, drugi zaś to usiłowanie kradzieży z włamaniem do bankomatu – powiedziała Klaus. Poinformowała, że zarzuty postawiono na razie 41-letniemu Jackowi S.
– Zarzut dotyczy usiłowania kradzieży kilkudziesięciu tysięcy złotych z włamaniem do bankomatu – powiedziała prokurator. S. według prokuratury przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia. – Umniejsza on swoją rolę w tym zdarzeniu i tłumaczy powody udziału we włamaniu swoja sytuacją materialną.
Ten sam zarzut usłyszał również drugi z zatrzymanych w tej sprawie mężczyzn Grzegorz K.
* * *
Do tragicznych w skutkach wydarzeń doszło około północy z soboty na niedzielę w miejscowości Wisznia Mała w powiecie trzebnickim. Policjanci, którzy chcieli zatrzymać sprawców włamania do bankomatu na gorącym uczynku, zostali ostrzelani z broni maszynowej przez jednego z bandytów. Odpowiedzieli strzałami. Podczas wymiany ognia zginął jeden z funkcjonariuszy oraz przestępca, który zaczął strzelać do policjantów. Trzech innych mundurowych zostało rannych. Ich obrażenia nie są groźne dla życia.
40-letni funkcjonariusz, który zginął w strzelaninie, służył w policji od 14 lat, a od ośmiu pełnił służbę w Samodzielnym Pododdziale Antyterrorystycznym Policji we Wrocławiu. Osierocił dwójkę dzieci w wieku 8 i 12 lat. W niedzielę premier Beata Szydło poinformowała, że podjęła decyzję o przyznaniu rent specjalnych dla żony i dzieci zabitego policjanta.
(pap)
Na zdjęciu: Policja na miejscu zdarzenia
Fot. PAP/Maciej Kulczyński