Trzy zarzuty, w tym naruszenia nietykalności cielesnej poprzez oblanie kawą pokrzywdzonej dziewczynki, przedstawiono Rafałowi B. znanemu jako "Rafalala" - poinformowała we wtorek Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
- Rafałowi B. przedstawiono zarzuty: wypowiadania gróźb wobec pokrzywdzonej, naruszenia jej nietykalności cielesnej poprzez oblanie jej kawą oraz znieważenia pokrzywdzonej poprzez wypowiadanie wobec niej słów powszechnie uznawanych za obelżywe - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński. Jak dodał, jeśli chodzi o dwa ostatnie czyny prokurator - uwzględniając okoliczności sprawy - postanowił o objęciu tych czynów ściganiem z urzędu.
- Czyny te ścigane są z oskarżenia prywatnego, chyba że prokurator z uwagi na interes społeczny postanowi o objęciu ich ściganiem z urzędu. W tym przypadku tak postanowił - zaznaczył prok. Łapczyński.
Transseksualistka Rafalala zaatakowała dziewczynkę w centrum miasta.
— Łukasz Kurowalczyk (@LukaszNews) 14 kwietnia 2018
,Miała się śmiać ''
Materiał dla osób dorosłych
+18 pic.twitter.com/JhMIaXtlD6
B. został zatrzymany we wtorek i - jak poinformowano - najpierw został doprowadzony na komendę policji, gdzie ogłoszono mu zarzuty, a następnie doprowadzony do prokuratury w celu zastosowania środka zapobiegawczego. Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej dodał, że wobec Rafała B. zastosowano dozór policji oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i zakaz kontaktowania się z nią. Po wykonaniu czynności procesowych podejrzany został zwolniony.
- Podejrzany nie przyznał się i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. Wcześniej w toku dochodzenia policjanci pod nadzorem prokuratury wykonali czynności m.in. przesłuchano matkę pokrzywdzonej, pokrzywdzoną oraz koleżankę pokrzywdzonej, która przebywała razem z pokrzywdzoną, dokonano oględzin nagrania - poinformował prokurator.
W nagraniu zamieszczonym w internecie widać, jak "Rafalala" szarpie i w wulgarny, agresywny sposób odzywa się do kilkunastoletniej dziewczynki. Transseksualista oblał też poszkodowaną nastolatkę kawą.
W mediach społecznościowych filmik z udziałem "Rafalali" był szeroko komentowany. Do treści nagrania odniósł się w sobotę również szef MSWiA Joachim Brudziński.
- Poleciłem Komendantowi Głównemu @PolskaPolicja analizę tego materiału i podjęcie wszelkich działań prawnych wobec tego agresywnego osobnika - poinformował na Twitterze.
"Rafalala" w swoim oświadczeniu na Facebooku stwierdziła, że nazwanie jej "osobnikiem" zasmuca ją. Powiedziała, że kiedy została przez nastolatkę wyśmiana, opluta i nazwana "ono" zabrakło jej cierpliwości.
- Nie dotknęłam jej ani jednym palcem - stwierdziła i dodała, że osoby powyżej 13. roku życia to nie są dzieci, a młodzież, która sama za siebie decyduje. - Ja się nie usprawiedliwiam, tylko pokazuję, że te osoby mogą robić nieprzyjemne rzeczy, też mogą zrobić krzywdę drugiej osobie (...) Ja jej nie uderzyłam, ja tylko krzyczałam. Nie groziłam jej. Kto hejtem wojuje, od hejtu ginie. To nie był atak.
(pap, p)
Fot. Facebook/Rafalala