Środa, 27 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Rząd ulży frankowiczom

Data publikacji: 01 stycznia 0001 r. 00:00
Ostatnia aktualizacja: 13 lipca 2015 r. 14:23
Rząd ulży frankowiczom
 

WARSZAWA. Projekt przewidujący możliwość przewalutowania kredytu hipotecznego wziętego w walucie na złotówki po kursie z dnia przewalutowania przedstawiła w środę PO. Opozycja krytykuje go, jako spóźniony.

W środę PO przedstawiła projekt przewidujący możliwość zamiany na złotówki kredytu hipotecznego wziętego w walucie. Wartość kredytu do spłaty w walucie można będzie przeliczyć na złotówki po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej - zakłada projekt. Zgodnie z propozycją wyliczać się będzie różnicę między wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w złotych, a nie w walucie. Połowa tej różnicy byłaby umarzana.

Przewalutowanie byłoby możliwe do połowy 2020 r. Program miałby objąć osoby posiadające mieszkania nie większe niż 75 m kw. i domy do 100 m kw. Warunkiem jest to, by mieszkanie było użytkowane na własne potrzeby. Te ograniczenia nie dotyczą osób z trójką dzieci lub więcej.

Przez rok od wprowadzenia programu mogłyby z niego korzystać osoby, których relacja wartości kredytu do wartości zabezpieczenia przekracza 120 proc. W kolejnym roku z tego rozwiązania skorzystać mogłyby osoby, w przypadku których ta relacja mieści się w przedziale od 100 do 120 proc., a w kolejnym roku - 80 proc. - 100 proc. Koszty dla banków mają wynieść od 9 do 9,5 mld zł - podali autorzy projektu. Banki nie płaciłyby podatku dochodowego od umorzonej części kredytu.

Posłowie PO wyrazili nadzieję, że uda się uchwalić ustawę jeszcze w obecnej kadencji. Szacują, że z proponowanych rozwiązań może skorzystać blisko 60 tysięcy osób.

Premier Ewa Kopacz pytana o projekt uznała, że przede wszystkim trzeba pomóc tym osobom, których rata miesięczna spłaty kredytu przerasta ich możliwości, a wartość kredytu już dawno przerosła wartość mieszkania, na które wzięli ten kredyt. Premier na pytanie, czy nie za mała grupa będzie mogła skorzystać z proponowanych przez PO przepisów odparła, że szacunkowo "10 proc. to jest tych, którzy mają kłopoty ze spłacaniem w tej chwili swoich kredytów we frankach".

W ocenie PiS propozycja PO to pomoc bankom w rozwiązaniu ich problemów, a nie pomoc osobom spłacającym kredyt hipoteczny we frankach. Zdaniem PiS kryteria zapisane w projekcie są nie do przyjęcia, m.in. te dotyczące relacji wartości kredytu do wartości zabezpieczenia, czy powierzchni domów, które mają być objęte programem. Projekt nie załatwia też problemów osób, które spłaciły już dużą część zadłużenia, ale obecnie nadal mają do spłacenia 100 proc. wartości domu, czy mieszkania.

Według SLD Platforma zbyt późno przedstawia propozycję pomocy frankowiczom. Zdaniem Sojuszu kampania wyborcza i strach przed utratą władzy spowodował, że PO prezentuje swoje pomysły i nagle okazało się, że w budżecie są pieniądze. Również SLD ocenił, że zgodnie z projektem PO pomoc uzyskają jedynie wybrani frankowicze - 10 proc. i propozycja to pomoc dla banków.

(pap)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA