Z odrażającą seksualną przestępczością nie wystarczy walczyć, trzeba jej także zapobiegać. Nie było dotąd w Polsce metod, by – jak w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie czy Francji – skutecznie kontrolować sprawców przestępstw na tle seksualnym, gdy już opuszczą więzienie. Mimo że wielu dopuszcza się ponownie podobnych przestępstw. Dlatego 1 października rusza powszechny rejestr sprawców przestępstw na tle seksualnym.
Uruchomienie rejestru zostało przewidziane w ustawie o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym, uchwalonej 13 maja 2016 r. Nowe przepisy wprowadzają kompleksowy system ochrony przed tego rodzaju przestępczością, zwłaszcza, gdy może być skierowana przeciwko dzieciom. Ustawa wchodzi w życie 1 października 2017 r.
Rejestr będzie się składał z dwóch części. Do pierwszej (Rejestr z dostępem ograniczonym) będą mieli dostęp przedstawiciele organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, a także instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi. Dyrektorzy szkół czy organizatorzy wypoczynku dla dzieci (np. kolonii letnich, wyjazdów na ferie zimowe, agroturystyki, obozów sportowych) będą mieli obowiązek sprawdzić, czy nowo zatrudniane przez nich osoby figurują w tym rejestrze. Kto tego nie dopełni lub zatrudni osobę, o której wie, że figuruje ona w rejestrze, narazi się na karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1000 zł. Druga część rejestru (Rejestr publiczny) będzie ogólnodostępna. Pojawi się w internecie na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Sprawiedliwości. Znajdą się na niej dane najbardziej groźnych sprawców.
W Rejestrze z dostępem ograniczonym będą zamieszczane przede wszystkim dane osób prawomocnie skazanych za przestępstwa na tle seksualnym – m.in. pedofilów i gwałcicieli. Spośród tych, którzy popełnili przestępstwo przed 1 października 2017 r., do Rejestru z dostępem ograniczonym bezwzględnie trafią sprawcy gwałtów ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałciciele, których ofiary nie miały więcej niż 15 lat. Sprawcy ci nie mogą złożyć wniosku o wyłączenie zamieszczenia ich danych w Rejestrze z dostępem ograniczonym. Szacuje się, że 1 października w Rejestrze tym zostaną zamieszczone dane około 800 takich przestępców.
Spośród sprawców czynów popełnionych przed 1 października 2017 r. do Rejestru z dostępem ograniczonym mogą trafić również gwałciciele, których ofiary miały więcej niż 15 lat, ale mniej niż 18 lat. Tej kategorii sprawców przysługuje jednak uprawnienie do złożenia wniosku o wyłączenie z Rejestru z dostępem ograniczonym. Ich sprawy muszą co do zasady zostać rozstrzygnięte przez sądy w ciągu roku od wejścia w życie ustawy – do 30 września 2018 r.
Do Rejestru publicznego trafią najgroźniejsi przestępcy. Poza umieszczeniem ich danych w Rejestrze z dostępem ograniczonym, trafią dodatkowo do tego.Spośród sprawców czynów popełnionych przed 1 października 2017 r. do Rejestru publicznego mogą trafić sprawcy zgwałceń popełnionych ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałciciele, których ofiarami były dzieci poniżej 15 roku życia. Każdy z tych sprawców, jeśli został skazany przed 1 października 2017 r. ma jednak prawo wystąpić do sądu z wnioskiem o wyłączenie jego danych z Rejestru publicznego.
Po okresie przejściowym dane sprawców będą trafiać do odpowiednich Rejestrów bezpośrednio po uprawomocnieniu się wyroków i rozpoznaniu na bieżąco wniosków o wyłączenie.
Rejestr publiczny będzie w całości jawny i bezpłatnie dostępny w internecie. Będzie można z niego korzystać bez konieczności rejestrowania się na stronie i logowania. Strona umożliwi wyszukiwanie danych po nazwisku albo nazwie miejscowości.
Aby uzyskać informacje z Rejestru z dostępem ograniczonym, osoby i instytucje uprawnione muszą zarejestrować konto na stronie Rejestru (wypełnić odpowiedni formularz). Muszą też dysponować kwalifikowanym podpisem elektronicznym lub podpisem potwierdzonym profilem zaufanym ePUAP. Udzielenie informacji z Rejestru będzie bezpłatne.
Przedstawiciele organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości uzyskają wgląd do wszystkich danych zgromadzonych w Rejestrze z dostępem ograniczonym. Natomiast dyrektorzy szkół, a także np. organizatorzy wypoczynku dla dzieci, będą mogli dowiedzieć się jedynie, czy osoba, którą chcą przyjąć do pracy, znajduje się w rejestrze. Jeśli tak – nie będą mogli takiej osoby zatrudnić.
Przewidziana została również możliwość sprawdzenia, czy ktoś widnieje w Rejestrze z dostępem ograniczonym przez każdą indywidualną osobę (w tym skazanego). Warunkiem jest zarejestrowanie się na stronie i dysponowanie kwalifikowanym podpisem elektronicznym lub podpisem potwierdzonym profilem zaufanym ePUAP. W trybie tym można sprawdzić tylko i wyłącznie samego siebie.
Skazani, których dane trafią do Rejestru, będą musieli informować policję o faktycznym adresie swego pobytu oraz o każdej zmianie tego adresu (ponad trzy dni). Jeśli tego nie zrobią, grozi im areszt, ograniczenie wolności lub grzywna. Wszystkie komisariaty zostaną wyposażone w aplikację, dzięki której informacja o aktualnym miejscu pobytu sprawcy natychmiast trafi do Rejestru.Ponadto policja będzie prowadzić na bieżąco uaktualnianą mapę przestępczości na tle seksualnym. Mapa, dostępna dla każdego na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej Komendy Głównej Policji, wskazywać będzie miejscach szczególnego zagrożenia tego typu przestępczością.
Ustawa wprowadza zmianę w Kodeksie karnym, na mocy której środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu lub działalności związanej z wychowaniem, edukacją, leczeniem lub opieką nad małoletnimi, będzie obligatoryjny dla sprawców, którzy popełnili przestępstwo na tle seksualnym na szkodę małoletniego. Dotąd orzeczenie o takim zakazie nie było obligatoryjne, lecz fakultatywne.
(MS)