Środa, 12 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Prokuratura: Obajtkowi ogłoszono zarzut wyrządzenia Orlenowi szkody majątkowej w łącznej kwocie 393 600 zł

Data publikacji: 12 listopada 2025 r. 14:04
Ostatnia aktualizacja: 12 listopada 2025 r. 14:15
Prokuratura: Obajtkowi ogłoszono zarzut wyrządzenia Orlenowi szkody majątkowej w łącznej kwocie 393 600 zł
Fot. Dariusz Gorajski (archiwum)  

Prokuratura Regionalna w Warszawie ogłosiła b. prezesowi Orlenu, europosłowi PiS Danielowi Obajtkowi zarzut wyrządzenia spółce Orlen S.A. szkody majątkowej w łącznej kwocie 393 600 zł – przekazał w środę w komunikacie rzecznik tej prokuratury prok. Mateusz Martyniuk.

REKLAMA

Chodzi o zawarcie przez Orlen dwóch umów na usługi detektywistyczne z firmą wskazaną przez Obajtka. W związku ze śledztwem b. prezes firmy został na środę wezwany przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie.

Rzecznik prokuratury prok. Mateusz Martyniuk przekazał w komunikacie po przesłuchaniu b. prezesa Orlenu, że Obajtkowi przedstawiono zarzut nadużycia uprawnień w okresie od lipca do grudnia 2021 r. w zakresie prawidłowego zarządzania mieniem spółki.

Jednocześnie potwierdził, że Obajtek nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Jak podkreślono, zarzucany b.prezesowi Orlenu czyn zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Prok. Martyniuk dodał, że według ustaleń śledztwa, Obajtek „wykorzystał zależność służbową” i polecił zawarcie, bez przeprowadzenia postępowania przetargowego, dwóch umów z Wojciechem K., prowadzącym działalność detektywistyczną. Jak zaznaczył, umowy te dotyczyły usług polegających na identyfikacji i udokumentowaniu działań nieuczciwej konkurencji wobec spółki Orlen S.A. Łączna wartość tych umów wynosiła 393 600 złotych.

W rzeczywistości, jednak – dodał rzecznik – prokuratura ustaliła, że umowy służyły realizacji „prywatnych interesów Daniela Obajtka i nie miały znaczenia ekonomicznego ani związku z bezpieczeństwem fizycznym czy gospodarczym spółki”. „Ich faktycznym celem było gromadzenie informacji na temat stanu majątkowego i życia prywatnego polityków opozycji parlamentarnej” - dodał.

Po wyjściu z prokuratury, Obajtek mówił m.in., że „bronił interesów koncernu” i „nie zgadza się” z opinią prokuratury. 

- Wysłuchałem tego, co miałem wysłuchać i generalnie nie zgadzam się z opinią prokuratury, decyzją w tym zakresie. (...) Będę się bronił, dochodził swoich praw – mówił Obajtek po wyjściu z prokuratury, gdzie oczekiwała na niego grupa zwolenników. Obecny był m.in. działacz środowisk narodowych Robert Bąkiewicz.

- Nie przyznałem się do winy. (...) Broniłem interesów koncernu – dodał Obajtek.

Jego pełnomocnik adw. Dominik Hunek przekazał, że Obajtek odmówił na tym etapie składania wyjaśnień. - Zarzuty zostały postawione panu prezesowi Obajtkowi. Na tym etapie postępowania pan prezes odmówił składania wyjaśnień, odpowiedzi na pytania i w tym zakresie będziemy się aktywizować wkrótce, bardzo szybko, jak tylko zapoznamy się ze wszystkimi aktami – mówił adwokat.

Logo PAP Copyright

REKLAMA

Komentarze

Starają się jak
2025-11-12 14:13:42
mogą , aby obrzydzić do siebie wyborców! Obajtka , który generował olbrzymie zyski dla Polski stawiaja zarzut o 400 mln. wydane na ochronę spraw ORLENU . TYmczasem pułkownik Sienkiewicz zagarnął 14 mld ze spółki i nie wiadomo na co, bo "papiery zginęły"? Jadą po bandzie ryże wuje!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA