Prokuratura Krajowa chce przesłuchać sprawcę zamachu w Berlinie - powiedziała we wtorek (20 grudnia) naczelniczka zachodniopomorskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Szczecinie Aldona Lema. Wydział wszczął śledztwo ws. zabójstwa polskiego kierowcy i zamachu.
- Na pewno strona polska będzie podejmowała działania, w efekcie których ma dojść do przesłuchania sprawcy. Natomiast to strona niemiecka będzie decydowała, czy i kiedy dopuści do tej czynności przedstawicieli polskich organów ścigania - powiedziała prokurator Lema. - Jesteśmy w stałym kontakcie ze stroną niemiecką, na bieżąco wymieniamy się informacjami, a czynności są bardzo intensywne. Staramy się dostarczyć jak najwięcej informacji niemieckim organom ścigania.
Jak dodała, działania prokuratury wymagają dużego zaangażowania, ponieważ realizuje ona także czynności w ramach pomocy prawnej dla niemieckich organów ścigania. Według prok. Lemy, w interesie polskich i niemieckich organów ścigania jest jak najszybsze zgromadzenie dowodów w sprawie.
Z zebranych materiałów "w sposób niebudzący żadnych wątpliwości wynika", że w poniedziałek Berlinie doszło do zabójstwa obywatela polskiego. Śledztwo jest prowadzone w sprawie "zabójstwa Polaka w celu zaboru ciężarówki wraz z naczepą i posłużenia się nią, jako narzędziem do ataku na grupę ludności zgromadzoną na jarmarku świątecznym w Berlinie". Śledztwo wszczął Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie. Za przestępstwo grozi kara od 12 lat do dożywotniego pozbawienia wolności. Polskie postępowanie wszczęto z urzędu. Jak podały służby prasowe prokuratury, zgodnie z art. 110 par. 1 kodeksu karnego ustawę karną polską stosuje się do cudzoziemca, który popełnił za granicą czyn zabroniony skierowany m.in. przeciwko interesom Polski i obywatela polskiego.
* * *
W poniedziałek (19 grudnia) krótko po godz. 20 sprawca wjechał z pełną szybkością 40-tonową ciężarówką z polskimi numerami rejestracyjnymi w tłum ludzi odwiedzających jarmark świąteczny na Breitscheidplatz. Zginęło 12 osób, blisko 50 odniosło rany. Jedną z ofiar zamachu w Berlinie jest mieszkaniec Pomorza Zachodniego. To kierowca ciężarówki, której właścicielem jest zachodniopomorski przedsiębiorca spod Gryfina.
(pap)
Na zdjęciu: Ciężarówka wykorzystana do zamachu
Fot. EPA/BRITTA PEDERSEN