Projektem „Zatrzymaj aborcję”, zakładającym zniesienie możliwości przerwania ciąży ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu, zajmie się specjalna podkomisja – zdecydowała w poniedziałek Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny.
Wcześniej większość posłów komisji nie poparła – złożonego jako pierwszy – wniosku posłanki Magdaleny Kochan (PO) o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. W ocenie Kochan, projekt jest „próbą przeforsowania przez parlament zupełnego zakazu aborcji”. Dodała, że „projekt każe polskim kobietom być herosami”.
Wniosek przeciwny złożyła Anna Siarkowska (PiS). Argumentowała, że „nie jest prawdą, iż projekt całkowicie znosi aborcję”. – Niestety nie, ubolewam nad tym. Ten projekt (…) dotyczy tylko i wyłącznie zniesienia przesłanki eugenicznej jako umożliwiającej zabicie dziecka przed narodzeniem – powiedziała.
Posłowie – mimo protestów przedstawicielki wnioskodawców Kai Godek – zdecydowali, że nie będzie ona zabierała głosu. – Muszę zabrać głos w imieniu wnioskodawców, to blisko milion Polaków czeka na przedstawienie swojego stanowiska. My się nie godzimy na podkomisję – mówiła Godek.
– Państwo kolejny raz stosują przemoc wobec nienarodzonych dzieci. To jest przemoc władzy wobec obywateli, którzy chcą ochrony życia – komentowała Godek.
Większość komisji opowiedziała się w poniedziałek za tym, by powołać nadzwyczajną podkomisję do rozpatrzenia obywatelskiego projektu ustawy. Podkomisja będzie liczyła miała dziewięciu członków: pięciu z PiS, dwóch z PO, jednego z Nowoczesnej i jednego z Kukiz’15. Na pytanie, czy jest sprzeciw wobec takiego składu, Godek powiedziała: „jest sprzeciw z naszej strony; rozumiem, że się nie liczy”.
„Przew. Bożena Borys-Szopa (PiS) topi #ZatrzymajAborcję w podkomisji. Do podkomisji wchodzą osoby, które były przeciw projektowi przez ostatnie 6 m-cy. Ustawka, że aż wstyd! Obywateli uciszono w sposób urągający dobrym parlamentarnym obyczajom” – napisała Godek na Twitterze.
Posłanka Siarkowska w rozmowie z PAP wyraziła przekonanie, że podkomisja została powołana, aby w tej kadencji Sejmu nie doszło do zmiany przepisów. – Projekt jest bardzo prosty – jednozdaniowy, podkomisja jest niepotrzebna – stwierdziła.
Poprzedni projekt „Stop aborcji”, który wspierała Godek Sejm odrzucił.
(pap)
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Na zdjęciu: pełnomocniczka komitetu "Zatrzymaj Aborcję" Kaja Godek podczas posiedzenia sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.