„Za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja” - wynika z informacji ujawnionych w czwartek przez Wirtualną Polskę. Prezesem fundacji jest Jakub Kocjan, który niedawno był asystentem posłanki Koalicji Obywatelskiej. Jak piszą dziennikarze ogólnopolskiego portalu Kocjan "w 2020 r. otrzymał nagrodę od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego".
Do tekstu Wirtualnej Polski odniósł się sztab kandydata KO. „Komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego już dwa dni temu poinformował właścicieli Facebooka - Metę - o tym, że komitet ze sprawą fundacji Akcja Demokracja nie ma nic wspólnego” - mówi Cezary Tomczyk (KO), wiceszef MON.
W środę Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) poinformowała o możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą - chodziło o reklamy polityczne na Facebooku, które mogą być finansowane z zagranicy. O sprawie poinformowana została ABW. Po południu reklamy zostały zablokowane.
Sprawę skomentował w mediach społecznościowych m.in. Adrian Zandberg, biorący udział w wyścigu prezydenckim.
„Zagraniczna firma prowadziła przez wiele tygodni płatne kampanie za setki tysięcy złotych (tak się dziwnie składa, że korzystne dla władzy), reakcji na czas nie było. To, co opisała WP, to kompromitacja NASK”.
Zagraniczną firmą, o której mowa jest, jak ustalili dziennikarze wp.pl: Szymon Jadczak i Patryk Słowik, spółka Estratos Digital GmbH (z siedzibą w Wiedniu), która świadczy dla Akcji Demokracja "usługi technologiczne oraz konsultacje w zakresie komunikacji".
oprac. (ip)