Dzieci umarły po szczepieniu na COVID-19
Zgony wśród dzieci: władze USA chcą zaostrzyć wymogi dotyczące zatwierdzania szczepionek przeciwko koronawirusowi
Nowe ustalenia FDA dotyczące zgonów dzieci po szczepieniach przeciwko COVID-19 skłaniają do ponownej oceny sytuacji. Agencja zamierza teraz wprowadzić bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące szczepień.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) planuje znacząco zaostrzyć wymogi dotyczące zatwierdzania szczepionek. Wynika to z nowych ocen agencji, które sugerują możliwy związek między szczepieniami przeciwko COVID-19 a kilkoma zgonami dzieci, jak donosi „Washington Post”. Główny regulator ds. szczepionek FDA, Vinay Prasad, stwierdził, że jego zespół stwierdził, iż „szczepienia przeciwko COVID-19 są powiązane ze zgonami dzieci”, co wymaga nowego podejścia regulacyjnego.
Źródło: Berliner Zeitung
Coraz więcej Niemców emigruje
Tendencja emigracyjna utrzymuje się: w 2023 roku Niemcy opuściło 265 000 osób – w porównaniu ze 150 000 dwadzieścia lat temu. Szczególnie duża liczba emerytów decyduje się na stałe zamieszkanie za granicą. Według Niemieckiego Zakładu Ubezpieczeń Emerytalnych (Verband der Emerytal und Pensions), liczba wypłat emerytur dla odbiorców za granicą wzrosła o 58 procent od 1997 roku. Szczególną popularnością cieszą się kraje alpejskie.
Pracujący ekspaci (ang. expat, zwykle wyspecjalizowani pracownicy), którzy opuścili swój kraj ojczysty, aby pracować za granicą, mają średnio nieco poniżej 48 lat. Raport Expat Insider firmy InterNations pokazuje, że tu Stany Zjednoczone i Szwajcaria należą do najpopularniejszych wyborów. Chile i Kanada również przyciągają ich zachętami finansowymi. Dla rodzin kluczową rolę odgrywa jakość opieki nad dziećmi: Finlandia, Belgia i Szwecja osiągają pod tym względem szczególnie wysokie wyniki.
Źródło: NordKurier
„Nie w naszej wiosce”
Plotki o obozie dla uchodźców wywołują strach i nocne czuwania w East Sussex. Chodzi o informacje związane z rychłym przybyciem setek osób ubiegających się o azyl do pobliskiego wojskowego obozu szkoleniowego Crowborough. Miasteczko liczy około 22 tys. mieszkańców, mieszkańcy sprzeciwiają się planom umieszczenia w obozie szkoleniowym 540 „dorosłych mężczyzn” ubiegających się o azyl.
Miejsce to zostało wskazane w ramach zobowiązania Ministerstwa Spraw Wewnętrznych do usunięcia osób ubiegających się o azyl z miejsc noclegowych przed końcem kadencji parlamentu. Mieszkańcy zbierają się i organizują protesty. Jeden z protestujących mówi: „Musimy czekać 30 minut, aż policja przyjedzie z Eastbourne. Więc jeśli cię zaatakują, musisz powiedzieć: czy możesz się wstrzymać z dźganiem mnie przez chwilę?”. „Nie wiesz, kim oni są! Nie są sprawdzani!” krzyczy jeden z mężczyzn do funkcjonariusza. „Wszystko by się odwróciło, gdyby zgwałcono jedną z twoich małych córeczek, czy coś w tym stylu, prawda?”.
Mieszkańcy Crowborough mówią, że są oburzeni wizerunkiem medialnym, jaki przedstawiają, zwłaszcza po weekendowym marszu z flagami, w którym wzięło udział około 2000 osób. „Nie jesteśmy skrajną prawicą, nie jesteśmy cholernymi bandytami” – powiedziała wieczorem jedna z kobiet. „Mogą być osoby o skrajnych poglądach, które dołączają do protestów, ale my jesteśmy po prostu normalnymi ludźmi, którzy nie chcą tego w naszej wiosce”.
Źródło: The Guardian