Środa, 10 grudnia 2025 r. 
REKLAMA

Na Woli odbyły się uroczystości upamiętnienia ofiar niemieckich zbrodni w 1944 r.

Data publikacji: 05 sierpnia 2024 r. 23:45
Ostatnia aktualizacja: 07 sierpnia 2024 r. 10:19
Na Woli odbyły się uroczystości upamiętnienia ofiar niemieckich zbrodni w 1944 r.
Fot. PAP/Piotr Nowak  

Na skwerze Pamięci na warszawskiej Woli w poniedziałek wieczorem odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary niemieckiego ludobójstwa na mieszkańcach tej dzielnicy w sierpniu 1944 r. Potem uczestnicy przeszli na cmentarz Powstańców Warszawy.

REKLAMA

Mieszkańcy Warszawy zgromadzili się o godz. 18 przy skwerze Pamięci, aby upamiętnić największą jednorazową masakrę ludności cywilnej w Europie w czasie II wojny światowej. Po uroczystościach odbył się przemarsz pod hasłem "Marsz Pamięci Ofiar Cywilnych Powstania Warszawskiego" - spod pomnika Ofiar Rzezi Woli w kierunku cmentarza Powstańców Warszawy.

W ceremonii przed pomnikiem Pamięci 50 Tysięcy Mieszkańców Woli Zamordowanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego 1944 przy skwerze Pamięci u zbiegu ulicy Leszno i alei "Solidarności" udział wzięli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, weterani II wojny światowej, w tym powstańcy warszawscy, a także mieszkańcy stolicy.

Podczas uroczystości list od prezydenta Andrzeja Dudy odczytał minister KPRP Andrzej Dera.

"Mija 80 lat od wydarzeń, które zapisały się w zbiorowej pamięci warszawiaków i wszystkich Polaków jako niewyobrażalna tragedia. Od 1 sierpnia 1944 roku miasto walczyło w powstańczym zrywie, a od 5 sierpnia jego zachodnia dzielnica – Wola – krwawiła w brutalnej rzezi" - przypomniał prezydent.

Jak napisał, artystyczna forma pomnika "przypomina nam o rozdarciu stolicy, ale też o całej okupacji, która rozdzielała obywateli Rzeczypospolitej na Aryjczyków i Żydów, na mieszkańców ziem wcielonych do Rzeszy i sowieckiej strefy wpływów. Oś poprowadzona wzdłuż tego muru dzieli całą Polskę. Po jednej jej stronie są Przemyśl, Lublin, Zamość i Białystok, po drugiej Kraków, Poznań oraz Gdańsk – i jedynie Warszawa nie mieści się jako całość w granicach żadnego z oderwanych od siebie obszarów".

"Wszyscy jesteśmy zobowiązani do mówienia prawdy o tym, co wydarzyło się 80 lat temu na Woli. Ta dzielnica była świadkiem i ofiarą ludobójstwa dokonanego przez niemieckich okupantów, którzy w ten sposób chcieli utorować sobie drogę do fizycznej likwidacji całej niepokornej stolicy" - podkreślił. "Niech po ośmiu dekadach od tych dramatycznych wydarzeń popłynie od nas przesłanie pamięci i wierności najważniejszym wartościom, które czynią nas Polakami. Niech żyje wolna, jedna i niepodzielna Polska! Wieczna pamięć ofiarom rzezi Woli!" - zakończył list prezydent RP.

Po przemówieniach oficjeli głos zabrały Justyna i Antonina Janowskie, wnuczki Andrzeja Janowskiego, powstańca warszawskiego i propagatora upamiętniania rzezi Woli. Jak przypomniały, to z inicjatywy ich dziadka 5 sierpnia został w 2010 roku przez Radę m.st. Warszawy ustanowiony Ogólnowarszawskim Dniem Pamięci Mieszkańców Woli.

"Dziadek często nam opowiadał, jak pan Stryjecki, autor pomnika, spotykał się z nim i opowiadał, że pomnik może i powstał, ale stoi pusty i nic się przy nim nie dzieje" - mówiły wnuczki historyka. Jak opisały, to dlatego ich dziadek zaczął propagować stworzenie ogólnowarszawskiego dnia pamięci.

Rzeź mieszkańców stołecznej Woli trwała od 5 do 7 sierpnia 1944 r. W masowych egzekucjach zginęło - według różnych szacunków - od 40 do 60 tys. mieszkańców dzielnicy. Ludność była rozstrzeliwana, a ciała zabitych palono.

Eksterminacja na dużą skalę zakończyła się 7 sierpnia, jednak w mniejszym stopniu trwała aż do 12 sierpnia, kiedy dowodzący operacją tłumienia Powstania Warszawskiego gen. Erich von dem Bach-Zelewski wydał zakaz mordowania ludności cywilnej. Po wojnie żaden z wykonawców tej zbrodni nie poniósł odpowiedzialności.

Przez wiele lat zbrodnie popełnione na Woli nie były dostatecznie upamiętnione. Po wojnie zinwentaryzowano miejsca straceń, oznaczając je w większości piaskowcowymi tablicami. Przez długi czas nie podejmowano jednak innych działań na rzecz uczczenia ofiar ludobójstwa. Co więcej, w czasach PRL zlikwidowano wiele stawianych oddolnie znaków pamięci, w szczególności zawierających elementy symboliki religijnej. Dopiero w 2004 r. odsłonięto pomnik Ofiar Rzezi Woli, autorstwa Ryszarda Stryjeckiego, na skwerze przy rozwidleniu alei "Solidarności" i ulicy Leszno. W 2010 roku Rada Warszawy ustanowiła 5 sierpnia Dniem Pamięci Mieszkańców Woli.

Logo PAP Copyright

REKLAMA

Komentarze

Czytając takie
2024-08-07 09:59:34
artykuły warto jest zawsze mieć przed oczami fakt, że rudy volkdeutsch wybrany do rządzenia głosami uśmiechniętych (poznasz głupiego po śmiechu jego) zrzekł się wobec Scholza reparacji.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Edek
2024-08-06 17:18:47
Czy dewastacja pomnika upamiętniającego zbrodnie na ludności cywilnej Warszawy jest elementem tych uroczystosci? Jak nisko musiał upaść ten narod skoro dopuszcza się takich czynów. Narod ktory nie szanuje swojej histori i swoich obywateli nie zasługuje na suwerennosc.Ohyda,odraza i obrzydzenie bierze patrząc na takie obrazki. Mam nadzieje ze służby trzaskowskiego i bodnarenki zrobią wszystko żeby złapać tego bezmozgowaca a wolne sady wydadzą sprawiedliwy wyrok.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA