Środa, 27 listopada 2024 r. 
REKLAMA

„Mocarz” narkotyk udający dopalacz

Data publikacji: 01 stycznia 0001 r. 00:00
Ostatnia aktualizacja: 13 lipca 2015 r. 14:23

SOSNOWIEC. Potrzeba większej aktywności wobec osób zagrożonych dopalaczami – mówił w sobotę wieczorem na briefingu w Sosnowcu minister zdrowia Marian Zembala. Wymieniał już podjęte działania profilaktyczne i apelował o wzorce dla młodych, również w sferach obyczajowej i kulturowej. Wśród hospitalizowanych w Katowicach była m.in. kobieta w ciąży.

W sosnowieckim Ośrodku Ostrych Zatruć Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego przebywało w tym czasie kilka z kilkudziesięciu osób, które w ostatnich dniach trafiały do szpitali w woj. śląskim z zatruciami dopalaczami lub z podejrzeniami takich zatruć. Najczęściej wymienianą przez nich nazwą zażytego środka był „Mocarz”.

- Stan zdrowia ponad 70 osób, które zatruły się dopalaczami w całej Polsce jest stabilny - podał w sobotę wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki. Zaapelował, by nie używać substancji nieznanego pochodzenia, gdyż grozi to nawet śmiercią.

Jak relacjonowali Zembala oraz lekarze instytutu, jeden z przebywających w Sosnowcu chorych – 18-latek w najcięższym stanie - w środę przeżył zatrzymanie akcji serca, był reanimowany. Jeśli opuści szpital, musi się liczyć z cechami ostrego uszkodzenia nerek, ośrodkowego układu nerwowego, może też mieć np. zaburzenia psychiczne.

Zastępca ordynatora Mariusz Kicka z sosnowieckiego instytutu wyjaśniał, że poznana do tej pory przez tamtejszych naukowców substancja o nazwie „Mocarz” to nowoczesny, syntetyczny kanabinoid o sile działania 800 razy większej niż niesyntetyczna marihuana. - Z całą pewnością nie można powiedzieć, że są to substancje, które są bezpieczne i które cokolwiek dopalają. To zwykłe syntetyczne, nowoczesne i bardzo silne narkotyki o dużym potencjale uzależniającym - podkreślił.

- To, co pospolicie jest określane dopalaczami, to najczęściej substancje syntetyczne o wielokrotnie większej sile działania niż narkotyki tzw. klasyczne czy naturalne - uogólnił Kicka.

Minister zdrowia po rozmowie z przebywającymi w Sosnowcu chorymi relacjonował, że wykazują oni cechy trwałego uzależnienia od dopalaczy – ich zdaniem bardzo prostych do zamówienia np. w internecie i stosunkowo dostępnych finansowo. - Stówa wystarcza na tydzień i on właściwie na tych dopalaczach żyje. Mówił, że bez dopalaczy dwa razy dziennie nie żyje - opowiadał o jednym z pacjentów Zembala.

Diagnozował też, że w ostatnim czasie w internecie „przeszła dziwna fala promocji toksyny o nazwie Mocarz”. - I nagle po promocji wiele osób po nią sięgnęło - zaznaczył.

 - Trzeba przekonywać organicznie, małymi krokami: nie sięgaj, młody człowieku, po truciznę - zaapelował Zembala.

Od 1 lipca handel dopalaczami jest zagrożony karą pozbawienia wolności i ścigany z urzędu. O dopalacze była pytana w Nidzicy premier Ewa Kopacz. Zadeklarowała, że wraz minister spraw wewnętrznych zamierza przygotować dużą akcję społeczną, która ma pomóc w skutecznej walce z dopalaczami. (pap)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA