Poniedziałek, 27 stycznia 2025 r. 
REKLAMA

Mężczyzna, który śmiertelnie ranił ratownika w Siedlcach miał 2 promile

Data publikacji: 26 stycznia 2025 r. 10:08
Ostatnia aktualizacja: 26 stycznia 2025 r. 10:08
Mężczyzna, który śmiertelnie ranił ratownika w Siedlcach miał 2 promile
Fot. PAP/Darek Delmanowicz  

57-latek, który w sobotę w Siedlcach zranił śmiertelnie nożem ratownika medycznego, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu - poinformowała w niedzielę mazowiecka policja. Sprawca został przewieziony do szpitala, gdzie przebywa pilnowany przez policjantów.

Jak przekazała w niedzielę Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu, policjanci w Siedlcach zatrzymali 57-latka, który śmiertelnie zranił nożem udzielającego mu pomocy ratownika medycznego. Do napaści doszło około godz. 18.30 przy ul. Sobieskiego w Siedlcach. "W trakcie udzielania pomocy przez ratowników medycznych mężczyzna, który sam wezwał do siebie pomoc, zaatakował nożami dwóch ratowników. Jeden z nich, 64-latek, został ugodzony w klatkę piersiową i po przewiezieniu do szpitala zmarł" - poinformowała mazowiecka policja.

W trakcie interwencji zraniony w nadgarstek został drugi ratownik. 28-latek wymagał pomocy medycznej.

Policja poinformowała, że w mieszkaniu, w którym doszło do ataku, czynności pod nadzorem prokuratora prowadzili policjanci. Wykonano m.in. oględziny miejsca i zabezpieczono dwa noże, które prawdopodobnie użył w ataku sprawca.

W sobotę Krajowa Izba Ratowników Medycznych poinformowała w mediach społecznościowych o dramatycznej interwencji, do której doszło w Siedlcach. "Podczas interwencji doszło do czynnego ataku na personel ambulansu udzielającego pomocy pacjentowi. Jeden z ratowników został ugodzony nożem" - podano.

Jak poinformowała później policja, po przewiezieniu do szpitala 64-letni ratownik zmarł.

Do ataku w niedzielę po północy odniosła się ministra zdrowia Izabela Leszczyna. "Z wielkim bólem przyjęłam wiadomość o śmierci naszego Kolegi-Ratownika Medycznego, zaatakowanego przez pacjenta, któremu udzielał pomocy medycznej. Składam kondolencje Rodzinie i Bliskim oraz całemu środowisku ratowników medycznych, bo wszyscy jesteśmy dzisiaj w żałobie. Ta zbrodnia musi być dla nas dzwonkiem alarmowym i zapoczątkować konieczne zmiany legislacyjne, zapewniające bezpieczeństwo ratownikom" - oceniła we wpisie na platformie X.

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

"Ministra" będzie
2025-01-26 16:29:41
robić zmiany legislacyjne, które mają zapewnić bezpieczeństwo. Przecież już są. Ratownik, podlega ochronie jak funkcjonariusz. i co? I nic! Ale czego spodziewać się po matołach u władzy. Przecież nie rozpoznania przyczyny problemu. Przyczyną ataków są zniszczone przez lewicę (zwaną też liberałami) normy i więzi społeczne. Każdy potencjalny przestępca ma się bać podnieść rękę na kogokolwiek ze względu na reakcję otoczenia, a nie milicjanta. A tej nie ma, bo lewicowe państwo zawłaszczyło wszystko.
@Ściana wschodnia
2025-01-26 13:56:18
Z tamtą ciemną hołotą podział taki jak nastąpił w Czechosłowacji nie jest możliwy.Chyba że dałoby się tam władzę z urzędu PISowi i Dudzie-na 100 lat,a i tak ,przez dekady mieliby jakieś roszczenia.
[*]
2025-01-26 11:22:17
W jaki sposób ma pomóc zmiana legislacyjna, gdy ratownicy wchodzą na melinę i ktoś rzuca się na nich z nożem?
Zenekh
2025-01-26 10:53:43
57lat to pokolenie PRL, kiedy promowano pijaństwo i nieróbstwo w pracy. Komuna rzadko zwalniała pijanych pracowników z pracy, pochodzących z lumpemproletariatu parobki robotniczo-chłopskie. Zachód promuje w pracy fachowość, trzeźwość i ateizm, za co placi 4krotnie więcej w pracy. Pijacy zachodu to często bezdomni lub nieroby na socjalu.
Ściana wschodnia
2025-01-26 10:19:34
Jestem za podziałem takim samym jak Czechosłowacja. Oddzielmy ścianę wschodnią, niech się gospodarzą sami.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA