Jak i Proboszcz sie "PO-modlil"... to i Sily Wyzsze Uratowaly tego rzekomo PO-dpalanego !!

- ach Inowrocław ponownie w "njus", większy był (PO_żar) w Michnik-Zajtung...... Tytuł:„Dom posła Brejzy został podpalony. »Była realna groźba eksplozji«”........ „W nocy z piątku na sobotę nieznani sprawcy próbowali w Inowrocławiu podpalić kamienicę, w której mieszka z rodziną poseł PO Krzysztof Brejza. Mogło dojść do wybuchu gazu. Brejza jest jednym z najbardziej skutecznych polityków opozycji”.......... 26 maja ok. godz. 1 w nocy jeden z mieszkańców kamienicy zauważył tlące się drzwi garażowe i ugasił je wodą z kubła. Mężczyzna zauważył, że przenośna toaleta, która stała obok, jest roztopiona. Nie było czego gasić, więc o tym fakcie nie powiadamiał Straży Pożarnej. Tak samo nie powiadamiał jej poseł Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Brejza.......Tego samego dnia, ok. godz. 8 policja została powiadomiona przez właściciela firmy budowlano-remontowej wykonującej prace na posesji o zdarzeniu. Po kilkunastu minutach na miejscu pojawili się funkcjonariusze tej służby.......Ok. godz. 7 rano Brejza jadąc w podróż służbową nie zauważył śladów pożaru; jak tłumaczył, dowiedział się o nim od członka rodziny po powrocie do domu w godzinach popołudniowych.......Poseł PO poszedł spać i następnego dnia, tj. 27 maja w godzinach obiadowych poszedł na komendę policji w Inowrocławiu i poinformował o swoich podejrzeniach, że mogło chodzić o zamach na jego życie. Ustne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa Brejza złożył o godz. 13.15. Zdaniem polityka ktoś próbuje go zastraszyć lub doprowadzić do śmierci jego i jego rodziny.....Wyrazy współczucia .