Wtorek, 17 czerwca 2025 r. 
REKLAMA

Komisja Europejska: od 2028 r. Unia uniezależni się od rosyjskiego gazu

Data publikacji: 17 czerwca 2025 r. 19:03
Ostatnia aktualizacja: 17 czerwca 2025 r. 19:03
Komisja Europejska: od 2028 r. Unia uniezależni się od rosyjskiego gazu
Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET  

Komisja Europejska przedstawiła we wtorek projekt rozporządzenia, na mocy którego 1 stycznia 2028 r. Unia całkowicie wygasi import rosyjskiego gazu, także LNG. Zakaz importu wejdzie w życie 1 stycznia 2026 r., ale zastosowane wyjątki sprawią, że na całkowite odejście trzeba będzie poczekać.

"Przez długi czas nasze zależności energetyczne szkodziły Europie" - powiedział komisarz ds. energii Dan Joergensen. "To już długo nie potrwa" - zadeklarował.

Na mocy projektowanego rozporządzenia zakaz importu rosyjskiego gazu wejdzie w życie 1 stycznia 2026 r. Rozporządzenie dotyczy gazu sprowadzanego gazociągami, jak i w formie skroplonej. Obowiązywać będą jednak od niego dwa wyjątki, które sprawią, że całkowite wygaszenie importu rosyjskiego gazu nastąpi 1 stycznia 2028 r.

Z zakazu zostaną wyłączone umowy długoterminowe podpisane do 17 czerwca 2025 r. Nie obejmie on też krajów otoczonych lądem; tym wyjątkiem zainteresowane będą Słowacją i Węgry, które sprzeciwiają się wprowadzeniu zakazu.

Oba kraje nie będą jednak mogły zawetować zmian, ponieważ unijne rozporządzenia są uchwalane większością kwalifikowaną w Radzie UE (potrzebne jest poparcie 15 państw członkowskich, których liczba mieszkańców stanowi 65 proc. ludności UE); jednomyślnie przyjmowane są sankcje.

Joergensen odniósł się do spekulacji, że Węgry i Słowacja nie wdrożą zakazu. Jak powiedział, rozumie sytuację krajów bez dostępu do morza, które nie mają łatwego dostępu do LNG, ale KE jest gotowa pośredniczyć w rozmowach na temat współpracy w tym zakresie z krajami ościennymi. "Nawet jeśli ostatecznie zdecydują się nie poprzeć tych przepisów, to - jak ze wszystkimi przepisami w Unii - w przypadku niezastosowania się do nich Unia ma zasady, według których będą postępować, aby zmusić państwa do ich stosowania" - podkreślił komisarz.

Jak czytamy w rozporządzeniu, w odniesieniu do istniejących krótkoterminowych kontraktów zakaz będzie obowiązywał od 17 czerwca 2026 r. dla tych importerów, którzy mogą wykazać organom celnym, że zostały one zawarte przed 17 czerwca 2025 r. i nie zostały zmienione po tym terminie.

Zakaz będzie obowiązywać "ze skutkiem natychmiastowym", co oznacza, że kraje członkowskie nie będą musiały same wprowadzać go do krajowych przepisów i wycofywać się z zawartych zobowiązań.

Ma to uniemożliwić Gazpromowi domaganie się odszkodowań przed sądami arbitrażowymi w przypadku umów długoterminowych. Pytany o to, kto je zapłaci, jeśli mimo to zapadną takie wyroki, Joergensen odpowiedział, że celowo KE proponuje zakaz, a nie sankcje, bo w ten sposób będziemy mieli do czynienia z siłą wyższą - kraje nie będą ponosić odpowiedzialności prawnej, bo to nie one będą łamać umowę.

Obecnie według KE do Unii importowanych jest 35 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu, z czego większość - 20 mld - stanowi gaz skroplony. Rosyjski LNG trafia do czterech krajów członkowskich: Francji, Hiszpanii, Belgii i Holandii. 15 mld trafia Tureckim Potokiem na Słowację, Węgry i do Grecji.

Aby wprowadzić w życie zakaz i zminimalizować ryzyko jego obchodzenia, KE proponuje ustanowienie systemu kontroli importu. Chce też monitorować wdrażanie zakazu, nakładając na kraje członkowskie obowiązek przedkładania planów wygaszania rosyjskich paliw kopalnych.

W planach tych państwa będą musiały również pokazać, jak zamierzają wygasić import rosyjskiej ropy. W 2024 r. z Rosji na rynek europejski trafiło 13 mln ton tego surowca. KE zaproponowała wygaszenie dostaw z końcem 2027 r.

Chociaż Unia w odpowiedzi na agresję na Ukrainę nałożyła na Rosję szereg obostrzeń, znacząco ograniczając współpracę w wielu sektorach, gaz i ropa z tego kierunku pozostały częścią europejskiego miksu energetycznego. W 2024 r. import nawet zaczął rosnąć - do Unii trafiły 52 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu (32 mld gazociągami i 20 mld w formie skroplonej).

Według KE udało się jednak osiągnąć znaczące postępy - pomimo odbicia w 2024 r. rosyjski gaz stanowił zaledwie 19 proc. całości dostaw tego surowca do Unii; w 2021 r. było to 45 proc. W związku z wygaszeniem tranzytu gazu przez Ukrainę KE prognozowała, że w tym roku odsetek ten powinien spaść do 13 proc.

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA