Środa, 06 sierpnia 2025 r. 
REKLAMA

Karol Nawrocki nowym prezydentem RP. Dziś zaprzysiężenie przed Zgromadzeniem Narodowym

Data publikacji: 06 sierpnia 2025 r. 06:33
Ostatnia aktualizacja: 06 sierpnia 2025 r. 08:09
Karol Nawrocki nowym prezydentem RP. Dziś zaprzysiężenie przed Zgromadzeniem Narodowym
Karol Nawrocki wygrał wybory, zdobywając ponad 10,5 mln głosów. Fot. fb Karol Nawrocki  

Dziś przed Zgromadzeniem Narodowym w sali plenarnej Sejmu Karol Nawrocki zostanie zaprzysiężony na prezydenta Polski. Potem wygłosi swoje pierwsze orędzie. 

PiS: "Spodziewamy się po prezydencie dużej aktywności"

42-letni historyk z Gdańska w kampanii wyborczej był wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Nie pełnił wcześniej żadnej funkcji politycznej - był szefem Instytutu Pamięci Narodowej i dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej. Wygrał wybory, zdobywając ponad 10,5 mln głosów, choć od początku faworytem był jego konkurent z Platformy Obywatelskiej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

- Myślę, że to będzie dobra i silna prezydentura. Będzie oparta na budowaniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej - mówi Krzysztof Romianowski, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Szczecin. - Prezydentura Karola Nawrockiego oznacza także, że Polacy zyskają bezpiecznik wobec złych decyzji rządu Donalda Tuska. Spodziewam się po nowym prezydencie dużej aktywności. Zapowiedział projekty wielu ustaw. Już niedługo zaczną pojawiać się na biurku marszałka Sejmu. Pamiętajmy, że Karol Nawrocki ma silne poparcie społeczne. Zaufało mu ponad 10 mln wyborców. 

W gronie najbliższych współpracowników prezydenta znaleźli się posłowie Prawa i Sprawiedliwości z naszego regionu - były minister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker i były wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. Ten pierwszy będzie szefem Gabinetu Prezydenta RP, ten drugi pokieruje kancelarią głowy państwa. 

- Obaj mają olbrzymie doświadczenie nie tylko polityczne, ale i urzędnicze - komentuje Krzysztof Romianowski. - Paweł Szefernaker był szefem zwycięskiej kampanii Karola Nawrockiego. Zbigniew Bogucki to obecnie topowy polityk polskiej prawicy. Jestem przekonany, że Karol Nawrocki chce być prezydentem jak największej rzeszy Polaków, i nie będzie parł do żadnego konfliktu z rządem. Pytanie, co zrobi Donald Tusk - polityk coraz bardziej sfrustrowany, któremu nic nie wychodzi? Zresztą nie wierzę, że rząd Donalda Tuska przetrwa do końca kadencji. 

PO deklaruje, że wie, jak poradzić sobie z prezydenckimi wetami

- Jestem ciekawy, jak nowy prezydent zacznie urzędowanie. Nie należy nikogo skreślać na starcie, każdy, kto zaczyna na tym urzędzie, zasługuje na szansę - stwierdza poseł Platformy Obywatelskiej Patryk Jaskulski. - Pozostaje mieć nadzieję, że Karol Nawrocki uszanuje konstytucyjny obowiązek współpracy z innymi organami państwa polskiego. Niestety, z jego otoczenia i z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego dochodzą głosy, że nowemu prezydentowi może zależeć na destabilizacji, na włożeniu kija w szprychy, na wstrzymywaniu reform i utrudnianiu pracy rządu. Jest zagrożenie, że będziemy mieli powtórkę z prezydentury Andrzeja Dudy, która była prezydenturą partyjną. Przekonamy się. Mam nadzieję, że kohabitacja będzie przebiegać dobrze, przynajmniej w tych najważniejszych kwestiach, jak obrona polskich granic, modernizacja armii czy polityka zagraniczna.

Polityk PO deklaruje, że pojawi się na zaprzysiężeniu nowego prezydenta z szacunku do urzędu. I jednocześnie wyraża przekonanie, że gdyby głową państwa został Rafał Trzaskowski, to politycy PiS na posiedzenie Zgromadzenia Narodowego zapewne by nie przyszli. Skąd ten wniosek? Z obecnego zachowania posłów PiS. Podczas ważniejszych przemówień premiera, mówi Patryk Jaskulski, ostentacyjnie opuszczają salę sejmową. Według szczecinianina pokazują tym brak szacunku do organów państwa, ale i do wyborców obecnej koalicji.
- Jest jedna prosta metoda na groźbę wetowania przez prezydenta naszych ustaw. Trzeba przygotować dobre, poprawiające los ludzi projekty. Wtedy to prezydent będzie miał problem z tym, że ich nie podpisuje, wtedy to na nim będzie ciążyła polityczna presja, to na niego skieruje się złość wyborców w przypadku weta - ocenia Patryk Jaskulski.

Czy Karol Nawrocki scali prawicę?

Z punktu widzenia Jarosława Kaczyńskiego, lidera PiS, który decydował o tym, kogo w wyborach poprze jego partia, jednym z kluczowych atutów Karola Nawrockiego było to, że jest świeżą twarzą, trudno go było obarczyć odpowiedzialnością za decyzje rządu Zjednoczonej Prawicy, które budziły opór części prawicowego elektoratu. A dzięki temu był bardziej strawny dla wyborców Konfederacji. 

- Liczę na to, że nowy prezydent będzie słowny. I dotrzyma obietnic, które złożył, gdy przed drugą turą wyborów pojawił się w programie Sławomira Mentzena - opowiada Rafał Kubowicz, przewodniczący Nowej Nadziei w Szczecinie, która wchodzi w skład Konfederacji. - A najważniejsze z tych obietnic to te dotyczące niepodnoszenia podatków. Karol Nawrocki jest postacią, która może scalić środowiska Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji. A może tak się stać, jeśli będzie bardziej niezależny od PiS-u niż był prezydent Andrzej Duda. Powinien pamiętać, że w drugiej turze wielu wyborców Konfederacji zagłosowało na niego, dając mu prezydenturę - a zagłosowało na niego, aby zablokować Rafała Trzaskowskiego i jego lewicową agendę. Jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność za kraj w 2027 roku. Coraz więcej osób rozumie, że jesteśmy jedyną alternatywą dla PiS i PO. 

Pierwszą ustawą zaprezentowaną przez nowego prezydenta ma być ustawa o CPK.

Kadencja Karola Nawrockiego potrwa pięć lat. ©℗

Alan Sasinowski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Zenon
2025-08-06 08:10:41
Nie moim.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA