Wtorek, 16 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Czy przyzwyczailiśmy się do niedzielnego zakazu handlu?

Data publikacji: 23 lutego 2020 r. 15:05
Ostatnia aktualizacja: 01 marca 2020 r. 18:38
Czy przyzwyczailiśmy się do niedzielnego zakazu handlu?
 

Obowiązuje kolejne zaostrzenie niedzielnego zakazu handlu. Od początku roku dotyczy on większości niedziel – zakupy zrobimy tylko w 7 niedziel objętych wyjątkiem. Jakie podejście do zakazu mają Polacy w trzecim roku obowiązywania regulacji?

Na to i inne pytania spróbował odpowiedzieć zespół badawczy Havas Media Group – Intelligence Team w badaniu zrealizowanym w lutym 2020 r.

Zakaz handlu nie wzbudza entuzjazmu

Temat zakazu handlu nie jest przyjmowany przez nas z entuzjazmem. Niemal połowa dorosłych Polaków zaostrzenie przepisów ocenia negatywnie. Szczególnie niezadowoleni z tego faktu są mieszkańcy największych miast – blisko 64% osób mieszkających w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców ocenia zaostrzenie zakazu handlu negatywnie. W swoich ocenach najbardziej podzieleni są mieszkańcy wsi – około 40% z nich ocenia zamiany źle, a 43,5% dobrze.

Ponadto blisko połowa badanych uważa, że zakaz handlu powinien zostać zniesiony. Największymi zwolennikami tej opcji są mieszkańcy największych miast (60%). Mimo to przyzwyczailiśmy się już do jego istnienia i jesteśmy odpowiednio przygotowani do braku możliwości zrobienia zakupów tego dnia. Prawie połowa Polaków robi zakupy z odpowiednim wyprzedzeniem, a tylko 11% badanych poszukuje sklepów otwartych w niedziele. Do braku możliwości zrobienia zakupów trochę lepiej przygotowane są kobiety oraz starsi Polacy – to te grupy częściej deklarują robienie zakupów klika dni wcześniej. Z kolei sklepów otwartych w niedziele częściej poszukują mężczyźni oraz młodsi respondenci – osoby do 34. roku życia.

Mniej wydatków, więcej utrudnień?

Zakaz handlu w niedziele nie ograniczył też naszej konsumpcji. Tylko jeden na pięciu badanych zadeklarował, że dzięki temu kupuje znacznie mniej. Ograniczenie konsumpcji szczególnie widocznie jest wśród najmłodszych badanych – do 24. roku życia. W tej grupie blisko 30% osób deklaruje, że przez zakaz handlu mniej kupują.

Dla części Polaków zaostrzenie regulacji wiąże się z szeregiem utrudnień. Ponad 35% badanych deklaruje, że odczuwa ich negatywne skutki. Na uciążliwości zwracają uwagę głównie mężczyźni, młodzi Polacy (do 24. r.ż.) oraz mieszkańcy największych miast (pow. 500 tys. mieszkańców).

– Zakaz handlu obowiązuje od 2018 r., w tym roku poza kilkoma wyjątkami, obejmie już wszystkie niedziele w miesiącu. Nasze badania pokazują, że nastawienie Polaków w tej kwestii nie zmienia się znacząco. Polacy wciąż deklarują, że chcieliby zniesienia zakazu, a nowe zaostrzanie przepisów oceniają negatywnie. Mimo że stopniowo przyzwyczailiśmy się do braku możliwości zakupów w niedziele i planujemy zakupy wcześniej, to dla jednej trzeciej Polaków stanowi on w dalszym ciągu duże utrudnienie – komentuje Anna Ostrowska, Insight Specialist w Havas Media Group.

(ip)

Fot. Anna Gniazdowska

Sonda

Czy zakaz handlu w niedzielę jest dla Ciebie uciążliwy?
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Pravicus
2020-03-01 18:29:36
Dajcie ten sondaż Bujarze i innym „experdom” co chcą zaostrzac przepisy ustawy, może wreszcie skumają że kolejne obostrzenia skończą się ciężką awanturą.
Volver
2020-03-01 18:19:09
Pierwszego dnia partyzanci zajęli las, drugiego dnia Niemcy go odbili, trzeciego dnia partyzanci znowu zajęli las, czwartego dnia Niemcy znów go odbili, a piątego dnia przyszedł leśniczy i wszystkich wygonił. Tak samo z tą ustawą: zlikwidować! Zaostrzyć!, zlikwidować!, zaostrzyć!. Zabawmy się w leśniczego i przystopujmy tą idiotyczną licytację. Jest ustawa i już jej wiecznie nie zmieniajmy.
Nikos
2020-03-01 18:09:18
Z zakazem handlu jest jak z obecnością wąsatego wuja na rodzinnych spędach. Drazni, irytuje, opowiada czerstwe dowcipy, śmierdzi fajami i zupa mu kapie z wąsów podczas obiadu, no ale jednak człowiek jakoś już się przyzwyczaił i żal mu będzie jak wujo odwali kitę.
Kaczor i jego kot...
2020-02-24 18:14:52
... nakazali dla powiatowej brochy zamknąć sklepy i zamknęła.Tak jest w gospodarce nakazowo-rozdzielczej. Kaczor nie zna wolności a Brocha nie umie samodzielnie myśleć. Więc mamy teraz parafiańszczyznę w rozkwicie.W piątki i soboty w marketach kolejki do kas jak za komuny po mięso. Z okolicznych powiatów chłopstwo jedzie "do mniasta" na zakupy, bo dostali po "+ pińćet" więc kosze zakupowe wypełniają żarciem i zgrzewkami piwa... Mieszczanie z wózeczkami podjeżdżają do samoobsługowych kas i płacą bezgotówkowo...wieśniacy - nie umieja lub boją się.Handel nadgraniczny- zamarł.w soboty jeszcze dwa- trzy autokary z emerytami niemieckimi jeszcze przyjeżdżają... W niedzielę już tylko kilka aut osobowych podjeżdża pod bramy z pytaniem...Kaczyzm najpierw zniszczył handel przygraniczny na wschodnich granicach a teraz na zachodzie i piłudniu orz w kraju...Taka PiSdzielcza "polytyka"...
?
2020-02-24 10:11:27
@Programista : tu nie chodzi o zakupy czegokolwiek tylko o wolnosc wyboru o decydowania o sobie, dlaczego koscioły w niedziele otwarte? czyzby tam pieniedzy nie było w obrocie ? a cała masa innych miejsc ,gdyby nie tacy ludzie jak Wałęsa niemogłbys pisac tutaj takich mądrości,jemu przynajmniej internetu nie trzeba drukowac ;)@Nigdy-To głosuj na Koalicję Obywatelską-na Małgorzatę Kidawę Błońską lub na lewicę
Nigdy
2020-02-23 23:10:05
Oddam głos na partię, która zwróci Polakom wolny handel w niedziele
Programista
2020-02-23 22:58:16
Nie umiom kupić przez interneta?nie cyfrowe jakieś,zacofane.Nawet Wałensa pisze w internetach.Książki można przeczytać w tym czasie,ćwiczyć jogę.A nie za kostką masła i jajkami w niedzielę się uganiać
Ekonomista z Mickiewicza i Cukrowej
2020-02-23 22:54:07
Czy można się nauczyć gospodarować swoim czasem i nie robić zakupów tylko w niedzielę.Pewnie trzeba będzie wprowadzić takie zajęcia na studiach.Logistyka zakupów domowych.Kupowanie przez internet i kupowanie ze śladem węglowych.
Klient
2020-02-23 21:45:09
Mądry człowiek wymyślił zakaz . Rodzina a nie galerie handlowe
?
2020-02-23 20:43:22
Ważne że najbogatszy kraj świata-Państwo Watykan jest dostępny zawsze i wszędzie dla każdego, szczególnie w te dni co dzis ....tam macie kase wydawac a nie na jakies zakupy !!!
Em
2020-02-23 19:44:37
Rzadko robiłam zakupy w niedzielę, ale przynajmniej w sobotę można było swobodnie dokonać zakupów, bez tłoku w sklepach. Chętnie tez przyjeżdżał do nas na zakupy brat ze swoimi znajomymi (mieszkający w Niemczech). Obecnie w sobotę i piątki,takie tłumy w sklepach, że zakupy robię w czwartek i w rezultacie ograniczam je do produktów, które da się zjeść jeszcze w niedzielę. W ten sposób wydaję mniej pieniędzy, ale gorzej odżywiam rodzinę.
klient
2020-02-23 18:18:49
Przeciez ropuchy sa otwarte nie widze problemu.
dexter
2020-02-23 18:09:59
zakaz handlu ma na celu poprawienie relacji rodzinnych ??? co za bzdety !!!!!!!!!!!! odbierana jest praca studentom którzy dorabiali do czesnego! klechom się na pewno nie polepszy a wręcz zaszkodzi. a piekarnie i ludzie tam pracujący nie mają rodzin?? !!!
Janek
2020-02-23 15:39:47
Teraz nalezy wprowadzic zakaz oddychania co druga niedziele.Nastepnym krokiem powinno byc podwojenie skladki na tace ..w kazde niedziele.I tak po kolei malymi kroczkami az do pelnego somozniewolenia spoleczenstwa . Niech zyje wolnosc i Swoboda !

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA