Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Bestia w kobiecej skórze

Data publikacji: 10 marca 2016 r. 20:48
Ostatnia aktualizacja: 11 marca 2016 r. 11:43
Bestia w kobiecej skórze
Oskarżona Ewelina C. i mecenas Anna Massalska-Kozłowska podczas ogłoszenia wyroku w Sądzie Rejonowym w Kielcach Fot. PAP/Piotr Polak  

Na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na pięć lat skazał kielecki sąd Ewelinę C., pierwszą w Polsce kobietę objętą wcześniej tzw. ustawą o bestiach, oskarżoną m.in. o naruszenie nietykalności cielesnej oraz znieważenie pielęgniarki i ratownika medycznego.

Sąd orzekł także dozór kuratora sądowego nad 27-letnią C. i zobowiązał oskarżoną do uczestnictwa w zajęciach korekcyjno-edukacyjnych. Wyrok nie jest prawomocny.

Próba zabójstwa
C. to pierwsza kobieta objęta uchwaloną w 2013 r. ustawą o obligatoryjnym leczeniu przestępców z zaburzeniami po odbyciu przez nich kary więzienia. 21 sierpnia 2014 r. C. opuściła zakład karny w Lublińcu, kończąc 6-letnią karę więzienia za próbę zabójstwa niemowlęcia. Do zdarzenia doszło w 2008 roku. C., która była w tym czasie w niechcianej ciąży, podeszła na ulicy do wózka, wyjęła niemowlę i rzuciła na chodnik z impetem. Pod koniec czerwca 2014. r. Sąd Okręgowy w Częstochowie orzekł, iż C. jest osobą stwarzającą zagrożenie, ale nie trafi do zamkniętego ośrodka. Kobietę zobowiązano do podjęcia leczenia w poradni zdrowia psychicznego i objęto policyjnym nadzorem.

Napad agresji
W październiku 2014 r., mieszkająca w Kielcach C. zasłabła i została przewieziona karetką pogotowia na szpitalny oddział ratunkowy (SOR). Jak relacjonowała wówczas policja, w gabinecie zabiegowym, w trakcie badań kobieta używała wyzwisk i zachowywała się agresywnie m.in. w stosunku do pielęgniarki - szarpała ją za włosy, kopnęła w brzuch, podrapała. Została zatrzymana. Kielecka prokuratura postawiła jej wówczas zarzuty: naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego i pielęgniarki, spowodowania obrażeń u jednej z tych osób oraz znieważania funkcjonariuszy publicznych. W akcie oskarżenia prokuratura, opierając się na opinii biegłych psychiatrów uznała, że C. w chwili dokonania zarzucanych czynów miała ograniczoną poczytalność.

Ograniczona poczytalność
Sędzia przypomniała opinie psychologiczne o C. wskazujące, że brak kontroli nad emocjami, niekontrolowane napady agresji u oskarżonej mają m.in. związek z faktem, iż odbiera ona niektóre zachowania jako wprost w nią wymierzone, gdy zdaje sobie sprawę, że osoby ją rozpoznają jako wcześniej skazaną. Sąd uznał, że stopień winy i społecznej szkodliwości czynu zarzucanego C. był znaczny. W opinii sądu C. działała w warunkach ograniczonej poczytalności, ale miała zachowaną zdolność do rozpoznania znaczenia czynu. Warunkowe zawieszenie wykonywania kary dla C. sąd argumentował m.in. opiniami psychiatrycznymi, które wskazują, że podjęcie leczenia daje szanse dla oskarżonej na funkcjonowanie w społeczeństwie. Jak mówiła sędzia, C. podjęła się leczenia psychologicznego i nauki w szkole.

Ewelina C. pozostaje pod prewencyjnym dozorem policji. Funkcjonariusze weryfikują m.in., czy C. poddaje się leczeniu. (pap)

 

Na zdjęciu: Oskarżona Ewelina C. i mecenas Anna Massalska-Kozłowska podczas ogłoszenia wyroku w Sądzie Rejonowym w Kielcach

Fot. PAP/Piotr Polak

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Moja ocena,
2016-03-11 11:40:48
Zamknac w Zakladzie Psychiatrycznym na tak dlugo... az za pomoca lekarstw ewentualnie wyzdrowieje (?) albo przetrzymywac Ja tam na zawsze !!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA