Sejm uchwalił w środę (12 lipca) nowelę ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, która przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm – dziś wybierają ich środowiska sędziowskie. Opozycja odmówiła udziału w głosowaniu.
– Polski system powoływania sędziów jest skrajnie niedemokratyczny; te mechanizmy opierają się na zasadach, które swe źródło mają przed 1989 r. – uzasadniał tuż przed głosowaniami konieczność uchwalenia nowelizacji minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Za przyjęciem noweli – przygotowanej przez resort sprawiedliwości – opowiedziało się 227 posłów; (224 z PiS; 2 z koła WiS oraz jeden niezrzeszony). Przeciw projektowi było 5 posłów (2 z PO i 3 z koła Republikanie). Nikt nie wstrzymał się od głosu. W głosowaniu wzięło w sumie udział 232 posłów, czyli niewiele powyżej dopuszczalnego kworum. Teraz nowela trafi do Senatu.
Odrzucono wniosek opozycji o odrzucenie projektu oraz jej wszystkie poprawki i wnioski mniejszości. Opozycja chciała m.in., by członków KRS-sędziów wybierały spośród swoich sędziów: SN, NSA, wojewódzkie sądy administracyjne, sądy wojskowe, sądy rejonowe, okręgowe i apelacyjne oraz sądy wojskowe.
W trakcie głosowań projekt krytykowali z trybuny posłowie PO, N, PSL i Kukiz’15. Podkreślano, że zapisy prowadzą do „upartyjnienia KRS” oraz „PRL-bis” i są sprzeczne z konstytucją.
– Polscy sędziowie będą stosowali konstytucję; nie złamiecie polskich sędziów – mówił Borys Budka (PO). – Okłamaliście wyborców, wprowadzacie PRL-bis, dlatego że wasza mentalność to jest właśnie mentalność peerelowska.
Poseł PO Michał Szczerba zwrócił się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego: „Czy może nam pan podać te 15 nazwisk, które zostanie wybranych do KRS? My wszyscy w tej izbie wiemy, że to pan jest »headhunterem«, to pan ich wybierze i to pan ich wskaże”.
– To jest czarny dzień dla Polski – twierdziła Katarzyna Lubnauer (N).
Replikując, Stanisław Piotrowicz (PiS) mówił, że KRS jest zdominowana przez sędziów, a sądy "są upolitycznione jak nigdy dotąd".
– Tak być nie może – dodał. Podkreślał, że dopuszczalne jest przerwanie kadencji członków KRS, jeżeli przemawia za tym ważny interes publiczny. – Z nim mamy do czynienia, bo dzisiejsze kadencje sędziów nie pozostają w zgodności z konstytucją.
* * *
Zmiana zasad powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz wprowadzenie zasady losowego przydzielania spraw sędziom – to główne zapisy nowelizacji Prawa o ustroju sądów, które w środę wieczorem przyjął Sejm.
(pap)
Na zdjęciu: Reakcja polityków PiS po głosowaniu w Sejmie
Fot. PAP/Jacek Turczyk