Do trzeciego stopnia wzrosło zagrożenie lawinowe w Tatrach. W nocy z poniedziałku na wtorek (18 kwietnia) w Zakopanem spadło kilkanaście centymetrów śniegu. Na podhalańskie drogi wyjechały pługopiaskarki.
Rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie Roman Leśniak powiedział, że drogi na południu Małopolski są przejezdne, a na jezdniach cały czas pracują pługopiaskarki. Jak poinformowała dyżurna synoptyk Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego, na Kasprowym Wierchu leży już 140 cm śniegu i ciągle przybywa. Według meteorologów, śnieg będzie padać jeszcze przez najbliższe dni.
Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są niekorzystne. Powyżej górnej granicy lasu panuje pełnia zimy – informują pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Szlaki zasypane są warstwą świeżego śniegu, a przebieg traktów jest niewidoczny. Miejscami potworzyły się spore zaspy, a w partiach graniowych nawisy śnieżne. Ratownicy TOPR informują, że wysoko w górach pokrywa śnieżna jest umiarkowanie lub słabo związana z podłożem, a wyzwolenie lawiny jest możliwe już przy małym obciążeniu. Możliwe jest także samorzutne wyzwolenie lawin.
Zima wróciła także w Beskidy. W ciągu kilkunastu godzin w wyższych rejonach gór spadło ponad 30 cm śniegu. Warunki na szlakach są bardzo trudne. Goprowcy w poniedziałek do drugiego podnieśli stopień zagrożenia lawinowego na północnych stokach Babiej Góry.
(pap)
Na zdjęciu: Narciarze przy dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch w Kuźnicach. Na Podhale wróciła zima, w Zakopanem od rana pada śnieg.
Fot. PAP/Grzegorz Momot