Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Zarzuty dla szefa Rady Nadzorczej Grupy Azoty

Data publikacji: 09 października 2017 r. 20:04
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:34
Zarzuty dla szefa Rady Nadzorczej Grupy Azoty
 

Sześć osób usłyszało zarzuty m.in. korupcyjne i zostało aresztowanych w sprawie dostaw dla Grupy Azoty - poinformowało PAP Centralne Biuro Antykorupcyjne. Wśród aresztowanych jest szef Rady Nadzorczej Grupy Azoty Marek G.

Jak poinformował w poniedziałek PAP Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA zatrzymań dokonali agenci lubelskiej delegatury Biura. Sprawa dotyczy żądania 40 mln zł łapówki i powoływania się na wpływy w największych spółkach skarbu państwa. Prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Wśród zatrzymanych - obok Marka G. - są pracownik Grupy Lotos Aleksander I., prezes warszawskiej spółki z branży energetycznej Andrzej M. oraz troje innych podejrzanych pomagających w stworzeniu korupcyjnego układu. Do zatrzymań CBA doszło na terenie województw lubelskiego, kujawskiego, pomorskiego i mazowieckiego. Biuro przeszukało też biuro Aleksandra I. w gdańskim Lotosie.

Według śledczych podejrzani w zamian za korzyści majątkowe podjęli się załatwienia umożliwienia dostaw i zagwarantowania odbioru surowców przez spółki Grupa Azoty SA. Domagali się też kilkuprocentowego udziału w zyskach ze sprzedaży surowców - podał Kaczorek.

Aleksander I. z Lotosu i Andrzej M. prezes warszawskiej spółki z branży energetycznej - jak wynika z ustaleń śledztwa - oferowali swoją pomoc w załatwieniu gwarantowanych, długoterminowych kontraktów na zakup biokomponentów przez Grupę Lotos. W zamian za pomoc domagali się m.in. znaczącego dokapitalizowania spółki warszawskiego biznesmena 40 mln zł i ok. 10 proc. prowizji od sprzedawanych do Lotosu biokomponentów.

Podobnie miały wyglądać dostawy różnego rodzaju półproduktów do Grupy Azoty, w tym także prowadzone z pominięciem obowiązujących w procedur. - Gwarantem powodzenia tego przedsięwzięcia miał być przewodniczący Rady Nadzorczej Marek G. - poinformował Kaczorek. "Układ" z nim - jak podkreślają śledczy - miał gwarantować, że nielegalny interes się uda przez to, że G. w ramach swoich możliwości będzie nadzorować interes z Grupą Azoty w zamian za około 5 proc. prowizji od wielomilionowych kontraktów.

Przewodniczący rady nadzorczej oraz Andrzej M. usłyszeli zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu w 2017 r., powoływania się na wpływy w Grupie Azoty oraz utwierdzania w przekonaniu o istnieniu tych wpływów poprzez podkreślanie pozycji zawodowej Marka G. Pozostałym zatrzymanym postawiono również zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu w 2017 r., powoływania się na wpływy w Grupie Lotos, podkreślając zatrudnienie Aleksandra I. w komórce organizacyjnej zajmującej się przygotowywaniem kontraktów na zakupów biokomponentów oraz domagania się korzyści majątkowych - co najmniej w postaci udziału w zysku z ich sprzedaży za załatwienie dostaw biokomponentów do Grupy Lotos. (pap)

Fot. Robert STACHNIK (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

cela+
2017-10-11 02:25:12
@ @@ cela ++ Tak, masz rację. Czasami kupuje się coś przez pośrednika, ale musi on dysponować nazwijmy to umownie unikalnymi kompetencjami, którymi nie dysponuje potencjalny kupujący i sprzedający, żeby samodzielnie przeprowadzić transakcję. Nie słyszałem, żeby dostawca komponentów był kiedykolwiek (ze względu na wymagane "kompetencje") jednocześnie pośrednikiem w sprzedaży (afrykańskich!) kopalni. Ile jeszcze kopalni sprzedał ten pośrednik, a może trzeba pisać POśrednik? Police nie mają zmieniać dostawcy fosforytów, bo ta kopalnia jest ich, więc logicznym jest, że będą zwozić surowiec z własnych złóż. Czemu tego nie robią? Czyżby fosforytów zabrakło w nowo zakupionej kopalni? PS. O niezawisłym sądzie szczecińskim pisałem z przymrużeniem oka, bo jeśli on nadal razem z Dzięgą będzie sądził, to twój idol z zarządu może spać spokojnie.
@@ cela ++
2017-10-10 17:53:59
Czy będzie to szczeciński sąd-nie wiadomo. Wcale tak być nie musi więc nie pisz, że będzie to szczeciński sąd, bo tego nie wiemy. Ze kopalnia została kupiona od spółki z Wrocka to tak naprawdę nic dziwnego. W biznesie bardzo często kupuje się coś od pośrednika lub tzw. brokera. Tak jest np. na rynku statków. Często już na etapie odbioru statku ze stoczni pomiędzy stocznią a armatorem jest broker, czyli mówiąc wprost pośrednik. Przy używanych statkach jest to norma-armator zleca sprzedaż jednostki brokerowi i ten pobiera za to prowizję. Z bliższych nam spraw tak działają biura nieruchomości. Transakcje kupna/sprzedaży mieszkań najczęściej zawierane są przez takie biura...podobnie jest w biznesie chemicznym często są pośrednicy i już. Nie oceniam, czy to dobrze, czy źle, ale tak po prostu jest. Stąd ta firma z Wrocławia. czy przypływają fosforyty nie wiem , ale moge sprawdzić. jeśli nie to przyczyn może być bardzo wiele i wcale nie muszą się one wiązać z poprzednim zarządem. Dostawcę można zmienić z bardzo wielu przyczyn zarówno ważnych jak i mniej ważnych. Zobaczymy, co zostawi po sobie obecny zarząd Polic....a niestety dobrze pamiętam, jaka była sytuacja Zakładów przed przyjściem Jałosińskiego, firma stała na skraju bankructwa...tak to wtedy było.
cela+
2017-10-10 17:38:31
@Do Cela + - Decyzję podejmie niezawisły szczeciński sąd. Jeszcze trochę musimy na nią poczekać, ale ty możesz mi już dziś podać kiedy przypływają transporty fosforytów z kopalni Polic w Senegalu i zdementować w ten sposób oszczerstwa, że to wyeksploatowana kopalnia, pusta dziura w ziemi za 30mln $ kupiona na dokładkę nie od Murzynów, tylko od wrocławskiej spółeczki.
Do Cela +
2017-10-10 15:55:17
Ciekawe jaki będzie bilans obecnego zarządu i gdzie są wydawane pieniądze? na pewno dobrze, ale to się okaże po zakończeniu kadencji....nie wydawaj wyroków bo jak piszesz "dziurę w ziemi" oceni sąd. Tak ci spieszno do zamykania, czy przypadkiem nie pracujesz w więziennictwie? wtedy taka postawa byłaby jak najbardziej zrozumiała. Jak na razie to obecny zarząd będzie rozwijał pomysły poprzedników - propylen i polipropylen. No oczywiście nie bez znaczenia jest fakt, że zamontowali windę na wydziale i do tego kwasoodporną. Brawo Brawo brawo.
Pro-po-zycja
2017-10-10 10:55:22
A moze warto popatrzec i od konca... tzn. a ile Firm jeszcze po-zostalo, co nie sa "uwiklane i umaczane" w zadnej Aferze ??
czego to ludzie dla kasy nie zrobią
2017-10-10 07:08:29
To chyba będzie audyt wszystkich szefów RN w podległych spółkach ;)
cela+
2017-10-09 23:11:54
To chyba nie niezawisły sąd ze Szczecina podejmował decyzje aresztowe. U nas by ich nie zamknęli, tak jak było w sprawie zakupu pustej dziury w ziemi gdzieś w Afryce. 30mln baksów uwalone w tej dziurze, to niewielki procent obrotu grupy Azoty, więc nie ma za co zamykać ;)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA