Zgodnie z zapowiedzią, jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia podpisano umowę w sprawie przekazania Stoczni Szczecińskiej oraz Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” w Szczecinie pod nadzór Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Według resortu, obie spółki mają na tym zyskać. Nadchodzący rok może być dla nich przełomowy.
Fundusz Rozwoju Spółek zamiast MARS-a
Umowę zmiany udziałów i akcji podpisali 19 grudnia br. przedstawiciele Funduszu Rozwoju Spółek SA oraz funduszu MARS. Na jej podstawie faktyczny nadzór nad szczecińskimi stoczniami przechodzi z Ministerstwa Obrony Narodowej do Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. MARS bowiem jest zarządzany przez MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, a ta podlega pod MON. Z kolei FRS to spółka nadzorowana przez MGMiŻŚ. Jak podał resort gospodarki morskiej, ma to być szansa dla Stoczni Szczecińskiej i „Gryfii” na zwiększenie ich potencjału produkcyjnego oraz ekonomicznego. Głównym zadaniem FRS jest wspieranie przedsiębiorstw, głównie z obszaru gospodarki morskiej w prowadzeniu i rozwijaniu działalności gospodarczej, a także w realizacji procesów restrukturyzacji.
– Dokładny plan działań wobec obu stoczni zostanie opracowany w ciągu najbliższego miesiąca, dwóch – poinformował nas Michał Kania, rzecznik prasowy MGMiŻŚ. – Niemniej, zależy nam na ustabilizowaniu sytuacji szczególnie w MSR „Gryfia” i określeniu dalszych kierunków rozwoju obu podmiotów.
Przypomnijmy, że szef resortu Marek Gróbarczyk na początku grudnia, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, zapowiadał głęboką restrukturyzację w „Gryfii” – żeby w przyszłym roku „wyszła na mały plus”.©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 28 grudnia 2018 r.
Elżbieta KUBOWSKA
Fot. MGMiŻŚ