Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Pytali o „Gryfię”

Data publikacji: 08 października 2018 r. 18:45
Ostatnia aktualizacja: 13 listopada 2018 r. 20:42
Pytali o „Gryfię”
 

Pytania o Morską Stocznię Remontową „Gryfia” w Szczecinie zdominowały poniedziałkowe (8 października) posiedzenie Zachodniopomorskiego Zespołu Parlamentarnego. Niepokój dotyczący przyszłego losu spółki, zwłaszcza jej zakładu w Świnoujściu, wyrazili przedstawiciele działających w nim związków zawodowych, a także prezydent tego miasta. Politycy PO skarżyli się na brak informacji.

– Co będzie z naszą stocznią? – pytała Aneta Stawicka, przewodnicząca Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Stoczni. – Dalej nie wiemy.

Związkowcy mówili, że od 2012 r. temat wraca, a w ciągu pięciu lat od konsolidacji remontówek świnoujskiej i szczecińskiej „Gryfia” miała siedmiu prezesów.

Obecny na spotkaniu Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia, był zainteresowany sytuacją zakładu działającego w tym mieście, czyli dawnej Morskiej Stoczni Remontowej. Jego zdaniem, decyzja sprzed paru lat (za czasów rządów PO i PSL) o połączeniu jej ze Szczecińską Stocznią Remontową „Gryfia” w Szczecinie nie była dobra. Jak ocenił, świnoujski zakład na tym stracił, a nowy twór – MSR „Gryfia” nie funkcjonuje dobrze.

– Przyczyn jest wiele, a pierwsza to połączenie – wbrew stanowisku załóg – stwierdził. – Dziś oczekiwałbym decyzji odwrotnej.

Marszałek województwa Olgierd Geblewicz wspomniał, że gdy zapadła decyzja o połączeniu stoczni, podzielał częściowo obawy załogi ze Świnoujścia.

Poseł PO Arkadiusz Marchewka przyznał, iż „Gryfia” od dawna przynosi straty, a jej kłopoty nie sięgają roku czy dwóch. Narzekał przy tym, że rząd nie informuje parlamentarzystów o sytuacji spółki. Inny poseł PO, Norbert Obrycki, dodał, że strona społeczna także nie otrzymuje odpowiedzi na swoje pisma.
Według posła Marchewki, z jawnych danych KRS wynika, że za 2016 rok „Gryfia” miała ponad 19 mln zł straty netto, a za 2017 – ponad 7 mln zł straty. Jest też podana informacja o wprowadzeniu przez zarząd spółki planu naprawczego na lata 2017-18.

– Ale nie wiemy, czy on jest czy go nie ma, bo związki zawodowe piszą o „braku jakiegokolwiek programu naprawczego” – podsumował.

W posiedzeniu uczestniczyło jeszcze troje posłów PO: przewodnicząca zespołu Magdalena Kochan, Sławomir Nitras i Bartosz Arłukowicz. Nie było parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości oraz Nowoczesnej.

Poseł PiS Krzysztof Zaremba, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej wyjaśnił, że zatrzymały go inne obowiązki. Poza tym, jego zdaniem, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk nie skąpi informacji, więc takie spotkanie to tylko „bicie piany”.

– To rozmowa z tymi, którzy niszczyli przemysł stoczniowy, a teraz wykazują o niego fałszywą troskę – dodał.

Zaznaczył, że sytuacja „Gryfii” jest stabilna, choć nie różowa.  

– Po dwóch latach wdrażania programu naprawczego stocznia wychodzi na prostą – powiedział. – Rozwiązaliśmy problem z terenami, które zabrano „Gryfii”, m.in. wróciło nabrzeże Kaszubskie. Ludzie pracują, zarabiają. Dziwię się, że politycy PO wypowiadają się na ten temat, bo za czasów ich rządów stocznia była tylko wypożyczalnią doków. Pamiętam, jak remontowano dwuletnie statki PŻM w firemeczkach stoczniowych, a „Gryfia” dostawała te najmniej opłacalne prace do wykonania i nie była w stanie powąchać ani złotówki z remontów maszynowni, wymiany instalacji czy systemów nawigacyjnych. Stocznia miała być doprowadzona do upadku.

(ek)

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

A moze najpierw...
2018-10-11 00:01:20
Niech PO-wyjasniaja swoje PO-czynania... chocby ze Swoich ostatnich 8 lat... tj. do dnia 25.10.2015 roku ?? A wiec: rozpatrujmy Prawnie i Sprawiedliwie - ale PO kolei...!!!
Cwaniaki
2018-10-09 17:31:46
To są dobre picery żeby żyć na czyjś koszt.
Gryfia - PRL bis
2018-10-09 13:20:36
Nie dajcie się nabrać na to przedstawienie z politykami i związkowcami w rolach głównych. Ten spektakl trwa od ponad 15 lat. My wszyscy - podatnicy - dopłacamy do tych cwaniaków i nieudaczników z Gryfii co roku kilkanaście milionów złotych. Dlaczego inne firmy padają , a Gryfia jest nie do ruszenia ? Odpowiedż jest prosta : bo tam pracują ( w biurze a nie na produkcji ) rodziny i znajomi polityków i związkowców ze wszystkich opcji politycznych. Dobrze być układowcem. To PRL bis.
do AA
2018-10-09 11:05:12
Jak wyrzucno najlepszych fachowców? A MJW jest wiecznie żywa za 3,5 tys. zł miesięcznie.
AA
2018-10-09 09:18:30
Odsunąć politykę od Gryfii. Wydzierżawić Gryfie Grupie REMONTOWA i stocznia zacznie funkcjonować. Wszystkie rządy traktowali Gryfie jako swoją - ile Prezesów i Zarządów przez ostatnie 20 lat , Rady Nadzorcze (to już brak słów) , wyrzucanie najlepszych fachowców , i mamy co mamy !!! bardzo smutna rzeczywistość ...bijmy się w piersi. Portę Holding też zniszczono politycznie !!! Naprawdę na szkolenie do Gdańska i Gdynii (na pół roku) ... tam stocznie (te bez "polityki') mają się dobrze i największe światowe firmy armatorskie biją się aby tam remontować czy budować statki . Oj "bolało" jak to polski rząd w końcu uplasował kontrakty państwowe w "Remontowej" (rezygnując z Grupy MARS)- i co już pierwsze wodowania ... Promu(ów) dla PŻB / PŻM "polityczny" Szczecin nie wybuduje. Smutno mi Szczecinianin
Sławomir z małej miejscowości
2018-10-09 08:03:57
Brak było katarskiego inwestora w komisji współpracującego z PO ,
do Taaa...
2018-10-09 07:49:08
" Warskiego" ! widac ze zatrzymałes sie w 1989r. a Stocznia w Szczecinie upadała dwa razy. Winni byli wszyscu Pierwsze SLD potem PiS i PO a i ZZ nie byli bez winy.
Taaa...
2018-10-08 23:09:01
PO-owcy... to faktycznie rowniez byli "stoczniowi fachowcy" jesli chodzi i o PO-lityczne doprowadzenie do Upadku... bylej Stoczni im A. Warskiego w Szczecinie !!
wojt
2018-10-08 20:46:06
Politolodzy rozmawiają o biznesie. Gratuluję...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA